Trzymiesięczny psiak zamienił schroniskowy boks na duży dom w mieszczącym się pod Bydgoszczą Rynarzewie.
Skąd pomysł na adopcję? - Musieliśmy uśpić naszą suczkę Sonię, która była z nami 10 lat - wspomina Dawid Kartaszewicz, który na stronie miejskiego przytuliska upatrzył sobie Tigrę. - Jednak gdy pojechałem po Tigrę okazało się, że już ktoś zdecydował się ją zabrać. Poprosiłem więc pracowników, aby dali mi znać, gdy pojawi się podobny do niej psiak - wspomina.
Zobacz też: Parada Psów Adoptowanych [zdjęcia]
Długo nie musiał czekać. Już po tygodniu jechał po rudego szczeniaka, którego poprzedni właściciel zmarł. Jak zwierzę odnalazło się w nowym otoczeniu? - Bardzo dobrze. Uwielbia szaleć w wysokiej trawie i ma niespożyte pokłady energii - odpowiada Kartaszewicz. - Moja babcia jest przeszczęśliwa, tylko muszę ją pilnować, ponieważ odrobinę go przekarmia - śmieje się.
Kajtek wygląda jak mieszaniec boksera z psem myśliwskim. Poprzedni właściciel musiał z nim dużo pracować, ponieważ pies bez trudu wykonuje podstawowe komendy. - Gdy byliśmy u pani weterynarz to powiedziała, że jest to psiak wyższej kultury i myślę, że trafiła w samo sedno - ocenia.