https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Kanclerz, prezes Polonii po porażce w finale ligi: Gdybym mógł cofnąć czas...

zm
Abramczyk Polonia Bydgoszcz zostaje w Metalkas 2. Ekstralidze
Abramczyk Polonia Bydgoszcz zostaje w Metalkas 2. Ekstralidze Jarosław Pabijan
- Włożyliśmy w ten sezon dużo pieniędzy, pracy i serca. Zabrakło niewiele i to bardzo boli - mówi Jerzy Kanclerz, prezes Polonii, po przegranym dwumeczu z ROW Rybnik w finale Metalkas 2. Ekstraligi.

Ciężka noc za panem?

Tak. Nie będę ukrywał, bardzo przeżyłem to, co się stało. Jest smutek, rozczarowanie, ogromny niedosyt. Awans mieliśmy na wyciągnięcie ręki, bardzo wierzyłem, że tym razem nam się uda. Włożyliśmy w to mnóstwo pieniędzy, pracy, serca. I się nie udało. To bardzo boli. Nie tylko mnie, ale też wszystkich pracowników klubu, zawodników, sponsorów i na pewno kibiców, którzy szczelnie wypełnili stadion.

Jak za starych, dobrych lat...

Dokładanie tak. Sam byłem zaskoczony tym, jak szybko rozeszły się bilety, jak dużo było chętnych, by zobaczyć ten mecz. Spotkałem ludzi, którzy chodzili na Polonię lata temu. Na stadionie byli nie tylko bydgoszczanie, ale też kibice z innych miast i zza granicy. Fani spisali się na medal, mieliśmy zresztą pewne ustalenia co do dopingu i oni wywiązali się ze wszystkiego w stu procentach. Bardzo im dziękuje, że mogliśmy liczyć na takie wsparcie i przepraszam ich, że wychodzili ze stadionu rozczarowani.

Zastanawiacie się jeszcze, co poszło nie tak?

Można szukać tego jednego punktu, którego nam zabrakło w tym dwumeczu, ale to już nie ma większego sensu, to nic nie zmieni. Słabiej pojechali młodzieżowcy, słabiej w ostatnim meczu pojechał Andreas Lyager, który błyszczał wcześniej, choćby w półfinale z Ostrovią, nie dowoził Mateusz Szczepaniak. Błędów nie ustrzegli się inni, bo każdy je popełnia. W takich meczach u każdego musi dobrze pracować silnik i głowa. U niektórych to się nie udało. Nie będę jednak nikogo rozliczał, cała odpowiedzialność za wynik drużyny jest moja. Zarząd jest jednoosobowy i ostateczne decyzje podejmuję ja.

Czy jest więc coś, co zrobiłby pan inaczej?

Jedna rzecz. Po fakcie, co podkreślam, podjąłbym inną decyzję w sprawie młodzieżowców. Gdybym miał tę wiedzę, którą mam teraz, nie wypożyczyłbym Bartka Nowaka i Franka Majewskiego. Powtórzę jednak, że na tamten moment taki ruch wydawał się sensowny. Obaj byli słabsi od Oliviera Buszkiewicza i Franka Karczewskiego, nie mieli szansy na starty w lidze, a bardzo chcieli jeździć i prosili o zgodę na wypożyczenie. Doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie, gdy będą jeździć w innych klubach, niż czekać na rezerwie. Tam obaj "odpalili", a u nas przyszedł regres. Gdybym więc mógł cofnąć czas, postąpiłbym inaczej.

Idźmy do przodu. Prezes zostaje na stanowisku?

Nie wiem. Nie chcę na gorąco podejmować decyzji. Z jednej strony, nie lubię zostawiać nie załatwionych spraw, a powrót do PGE Ekstraligi taką jest. Do pozostania namawiają mnie też sponsorzy, przedstawiciele władz miasta i kilka innych osób. Z drugiej, bardzo dużo mnie to wszystko kosztuje. Poświęcam Polonii kilkanaście godzin dziennie, a lata lecą... Na hejt się uodporniłem. Nie reaguję już nawet czasem na bzdury typu "Kanclerze nie chcą awansować". Tylko czasem nachodzą człowieka refleksje i pytania, czy warto to wszystko znosić. Na pewno muszę ochłonąć po ostatnich emocjach.

Polonia miała plan A, a był plan B?

Tak, byliśmy gotowi na oba scenariusze, choć wszyscy zakładaliśmy ten pierwszy. Niestety trzeba teraz szykować plan B. Dużo rozmów jest już za nami. Mam deklarację wsparcia od naszego sponsora firmy Abramczyk i innych sponsorów. Wierzę, że kibice też będą nadal wspierać Polonię.

Podobno jasne deklaracje złożyli także Krzysztof Buczkowski i Kai Huckenbeck. Do drużyny ma dołączyć Aleksandr Łoktajew?

Może we wtorek, może w kolejnych dniach, ogłosimy pierwsze efekty tych rozmów, poczekajmy więc z nazwiskami. Na pewno zostanie z nami Tomasz Bajerski. Zrobił dużo dobrego podczas swojej pracy.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska