Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamery monitoringu będą oznakowane. Czy miasta w regionie są na to przygotowane?

(awe)
Operator monitoringu obserwuje sytuacje w kilkudziesięciu punktach miasta.
Operator monitoringu obserwuje sytuacje w kilkudziesięciu punktach miasta. Wojciech Alabrudziński
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych chce uporządkować przepisy dotyczące monitoringu. Proponuje wiele zmian, m.in., obowiązkowe oznakowanie kamer i dłuższe przechowywanie plików. Czy nasze miasta są na to przygotowane? Sprawdzamy.

W samym Toruniu są 122 kamery monitoringu miejskiego, a do tego trzeba doliczyć niemal drugie tyle - to obiektywy należące do spółdzielni mieszkaniowych. We Włocławku - 46. W Bydgoszczy obserwują nas kolejne 123 kamery miejskie. Plus dziesiątki tych przy sklepach, parkingach. Większość z nich nieoznakowana, niektóre - prywatne. Nic dziwnego, że MSW zdecydowało, że pora uporządkować przepisy związane z monitoringiem.

Czytaj: Bydgoszcz. Wybił szybę w sklepie; namierzyły go kamery monitoringu [wideo]

Miesiąc to minimum
Projekt przewiduje, że zapisy monitoringu będą musiały być przechowywane co najmniej 30 dni, ale czasem i trzy miesiące albo dłużej. Na to większość miast w regionie jest przygotowana. Już teraz w Bydgoszczy przechowuje się pliki przez miesiąc, a we Włocławku nawet dwa razy dłużej. W Toruniu to ok. 27 dni. - Ale ten czas może być wydłużony, to kwestia pojemności dysków - zapewnia Krzysztof Podgórski, kierownik Toruńskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Problemu nie będzie też z obowiązkowym prowadzeniem statystyk - już teraz największe miasta regionu regularnie sprawdzają, ile przestępstw wychwyciły ich kamery. - Policja udostępnia nam takie dane, żebyśmy mogli skutecznie zarządzać monitoringiem - wyjaśnia Adam Ferek, dyrektor Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Bydgoszczy. - Jeśli widzimy, że w jakimś miejscu jest bezpiecznie, możemy przesunąć kamerę na ulicę, na której częściej zdarzają się przestępstwa.
Żadne miasto nie stosuje też atrap kamer - i dobrze, bo jeśli planowana ustawa wejdzie w życie, będą one zabronione.

Czytaj: Pobił Mariana Rejewskiego. Pomnik kryptologa znów zdewastowany [wideo]

Czyja to kamera?
Gorzej jest z oznakowaniem kamer, które zdaniem MSW powinno być obowiązkowe. Na razie jednak jest zupełnie odwrotnie - miasta starają się wtapiać kamery w tło, żeby nie raziły nowoczesnością przy gotyckich kamienicach (Toruń) albo komponowały się z otoczeniem (Bydgoszcz). - Na przykład na Wyspie Młyńskiej niektóre kamery są dyskretnie wkomponowane w stylizowane lampy - zdradza Ferek. - Ale na wjeździe do miasta są tablice informujące o tym, że obszar jest monitorowany.

W Toruniu po mieście rozsiane są dodatkowe tablice informacyjne. Ministerstwo chce jednak, żeby przy każdej kamerze znalazł się graficzny symbol oraz informacja o tym, jak skontaktować się z jej zarządcą. - To rozsądny przepis, zapewne pomoże w pracy policjantom - ocenia Podgórski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska