Kamień Rodziny posadziły dęby pamięci

Po mszy w domu kultury młodzież z kamieńskiego gimnazjum pokazała przepiękne przedstawienie, doskonale łącząc elementy zbrodni sprzed 70 lat w Katyniu i tegoroczną tragedię. Sala pękała w szwach i widać było, że zebrani naprawdę są niezwykle wzruszeni. A wśród widzów nie brakowało rodzin pomordowanych.
Po uroczystości zebrani udali się na ul. Chojnicką, gdzie rodziny wkopały dęby na znak pamięci. Przy drzewach zgromadziły się rodziny mieszkające jeszcze w powiecie sępoleńskim lub okolicach. - Jestem tu sam - mówił "Pomorskiej" Zdzisław Wilkosz, syn zamordowanego Stefana Wilkosza, wkopując dąb pamięci swego ojca. - Jestem jedynakiem, byłem małym dzieckiem, kiedy ojciec został zamordowany.
Dąb "Smoleńsk" wzięli natomiast pod swoją opiekę burmistrz oraz radni z Kamienia i to właśnie oni wkopali drzewko.