Na czym polega zabawa #kamyczki?
Na Facebooku można znaleźć grupy pełne zdjęć kolorowych kamyczków. Są na nich malowane rysunki, napisy, a czasem także wzory naniesione metodą decoupage. Twórcy kamyczków zostawiają je w przeróżnych miejscach, nie tylko w Polsce, oznaczając z tyłu kodem miasta, w którym powstały. Nie brakuje też kamyczków z Włocławka!
Z jednej z grup w mediach społecznościowych dowiadujemy się, że zabawa zaczerpnięta została z Czech. Polega na malowaniu kamyczków i podkładaniu ich w różne miejsca.
„Założeniem tego działania jest znalezienie kamyczka przez osobę przypadkową, przeniesienie go i pozostawienie w innym miejscu dla kolejnego znalazcy. W wyniku rozwoju zabawy wielu malujących #kamyczki zaczęło wychodzić z założenia, że malowane kamyczki to nośniki radości przekazywanej bezinteresownie drugiej osobie. Jeśli znalazłaś/eś kamyczek i postanowiłaś/eś go zatrzymać, bo ujął Cię za serce - dodaj post, autor doceni tę informację i z wielkim prawdopodobieństwem zmotywuje to go do malowania kolejnych kamyczków” – czytamy na grupie w mediach społecznościowych.
Kamyczki z motywami włocławskiego fajansu już wędrują po Polsce
Niedawno do akcji dołączył Skarbiec Fajansu z Włocławka. Pierwsze kamyczki z motywami włocławskiego fajansu już „podróżują” po Polsce.
„Czy słyszeliście o tej uroczej inicjatywie? Ludzie w całej Polsce malują kamyki i zostawiają w różnych miejscach, aby inni mogli je znaleźć, zabrać ze sobą lub podrzucić w innej lokalizacji. My też dołączyliśmy do zabawy i stworzyliśmy własne kamyczki z motywami włocławskiego fajansu” – przekazał Skarbiec Fajansu na Facebooku.
Jeden z kamyczków stworzony przez Skarbiec Fajansu został już odnaleziony w Karkonoszach (8 lipca 2024) i wkrótce pojedzie – wraz z osobą, która go odnalazła – do Kołobrzegu.
„Pierwsze wyruszyły w podróż, a jeden z nich już został odnaleziony w Karkonoszach! Teraz wędruje dalej” – dodaje Skarbiec Fajansu.
Włocławianie także dołączyli do akcji malowania kamyczków
Warto zaznaczyć, że nie tylko Skarbiec Fajansu dołączył do zabawy. Kamyczki malują i podrzucają w różne miejsca także mieszkańcy Włocławka. Malowane przez włocławian kamyki zostały znalezione między innymi w następujących miejscach:
Toruniu (powędrowały do Katowic i Sopotu),
Żninie (pojechał do Gniezna),
Ustroniu Morskim (pojechały na Dolny Śląsk – do Bolesławca i do Wielkopolski),
na Gubałówce (pojechał do Trójmiasta),
Zakopanem,
Malborku,
Gdańsku.
Warto dodać, że kamyki można znaleźć także we Włocławku. Do tej pory zostały odnalezione między innymi w: parki linowym, przed jedną z księgarń, Szkołą Podstawową nr 7, na Zielonym Rynku.
Do zabawy dołączają osoby w każdym wieku
Kamyki malują zarówno dzieci, jak i dorośli. Utrwalane są na nich m. in. motywy geometryczne, roślinne, zwierzątka, czy postaci z bajek.

- O zabawie dowiedziałam się dopiero niedawno. Mam trochę malowanych kamieni, które kiedyś zrobiłam, ale leżały zapomniane, bo nie miałam na nie pomysłu. Może niedługo dam im drugie życie podczas jakiegoś letniego wyjazdu. Lepiej, żeby dołączyły do zabawy, niż niepotrzebnie zajmowały miejsce w szufladzie – mówi pani Kasia.