Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kanaliza to nie róże

Barbara Zybajło
Mieszkańcy Kamienicy skarżą się, że powietrze jest we wsi czasami nie do wytrzymania.

Ludzie chcą żyć

-__Ludzie mnie prosili, żebym zapytała o odstojniki z nieczystościami, bo po prostu śmierdzą - mówiła radna Teresa Wera, korzystając z obecności na sesji Andrzeja Stołowskiego, szefa "Kamionki". - Latem trudno tam żyć. A ludzie przecież działki tam mają.

Do Kamienicy trafiają nieczystości z wszystkich sołectw. - Na przykład z Wielkiej Kloni dopiero po dwóch dniach i są już zagnite - tłumaczył Stołowski. - Surowe ścieki nie są tragiczne, ale pamiętajmy, że przyłączy jest więcej, a studni nie możemy zlikwidować, bo gazy wyjdą. A wiecie, gdzie? W łazienkach.

Na razie zamontowano klepki, ale nie zawsze są one szczelne, a jedyne wyjście to ściagnięcie gazów pod ciśnieniem w dół, ale to też oznacza koszty.

Więcej przyłączy

Przyłącza jak pajęczyna rozchodzą się po wsiach, coraz więcej jest przepompowni. - Ale wszystko to tylko dobudowa do dobudowy - mówił Stołowski. - Zanim my dostaniemy sygnał, to już się czasami komuś coś zaczyna wylewać. Mamy ponad czterdzieści przepompowni, a to kapryśne urządzenia.

Stołowski przypominał, że całodobowa obsługa w oczyszczalni jest przygotowana do interwencji. - Wystarczy im tylko powiedzieć, a oni już wiedzą, co zrobić - mówił.

Przy okazji mówiono także o systemie monitorowania. Stołowski przypomniał, że jest on niezbędny, a jego szkielet powoli powstaje.

Na niego pójść ma m.in. podwyżka cen wody, jaką na ostatniej sesji uchwalili gostycyńscy radni.

__

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska