Radny Wojciech Rolbiecki po ostatnich ulewach, kiedy studzienki deszczowe nie nadążały odprowadzać wody z ulic, postanowił przyjrzeć się temu bliżej. Wybrał się na spacer z aparatem fotograficznym, a wykonane przez siebie zdjęcia zaprezentował na sesji.
- Chciałbym się dowiedzieć, kto jest odpowiedzialny za oczyszczanie wlotów kanałów deszczowych umieszczonych w ciągu dróg powiatowych - pytał. - Po ostatnich ulewach z 31 maja i 6 czerwca pod wiaduktami przy ul. Dworcowej tradycyjnie było wody po kolana. Codziennie jeżdżę ul. Lichnowską w kierunku obwodnicy Chojnic i obserwuję, jak wyglądają wloty studzienek po ulewach nawiedzających Chojnice. Liście, trawa, piasek na kratkach na pewno nie pomagają w skutecznym odwodnieniu newralgicznego punktu, jakim jest ul. Dworcowa. Kto, panie starosto, odpowiada za taki stan rzeczy?
Dowiedz się więcej: Wystarczyło godzinne oberwanie chmury. Pół miasta znalazło się pod wodą!
Odpowiedział wicestarosta Przemysław Biesek-Talewski, przyznając, że odpowiedzialnymi za kontrole są pracownicy Starostwa Powiatowego. Obiecał poprawę, zapewniając, że studzienki będą czyszczone w dwóch fazach.
Najpierw doraźnie z zewnątrz, potem kompleksowo od środka - bo po zimie jest w nich dużo piasku.