- Jak ustaliliśmy karetka jechała na sygnale ulica Gdańską w kierunku Osielska - podaje mł. asp. Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP Bydgoszcz. - Przecinając pierwszą nitkę ul. Armii krajowej - tę prowadzącą od Gdańska w kierunku Bydgoszczy - zderzyła się z jadącym do Bydgoszczy tirem.
Na miejsce przyjechało pogotowie, jednak wedle wstępnych informacji nikt z poszkodowanych nie został zabrany do szpitala. Nie było w karetce także w środku pacjenta.
Przeczytaj także: Zderzenie ciężarówek - kierowca miał mnóstwo szczęścia. Zobacz film
Największym problemem są w tej chwili ogromne korki, które tworzą się na wlocie i wylocie z Bydgoszczy w kierunku północnym. Jak donoszą nam Czytelnicy, z Gdańska auta stoją w korku już prawie na wysokości Żołędowa, wyjeżdżający z Bydgoszczy utykają w połowie wzniesienia prowadzącego do skrzyżowania, na którym doszło do zderzenia.
W związku z tym, że nie ma ofiar zdarzenia, policja prawdopodobnie uzna zdarzenie za kolizję. - Policjanci ustalili, że winny zdarzenia jest kierowca karetki. Mimo że jechał na sygnale, w świetle przepisów jest winny - podaje Słomski. - Wjechał na skrzyżowanie z ulicy podporządkowanej pod auto jadące ulicą, na której ma pierwszeństwo przejazdu. Włączona sygnalizacja pojazdu uprzywilejowanego nie zwania go z odpowiedzialności.
Czytaj e-wydanie »