Obiekt przy ul. Libelta powstał w latach 70. Usytuowany jest w ładnym miejscu, obok parku, placu zabaw, ośrodka kultury. Do połowy czerwca mieszkańcy Kcyni i okolic tu chodzili do lekarza. Swoją siedzibę miał tu NZOZ "Nasza Przychodnia".
Trzeci miesiąc placówka służby zdrowia działa już jednak w nowym gmachu przy ul. Nowej. Budynek przy ul. Libelta władze miasta postanowiły odnowić i przeznaczyć na potrzeby Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.
W ratuszu zapowiadano, że prace adaptacyjne rozpoczną się jeszcze przed sezonem grzewczym, bo obiekt nie może stać zimą pusty. I tak się stało.
- Wszystkie prace remontowe i adaptacyjne prowadzimy własnymi siłami. Zajmują się tym osoby zatrudnione w ramach robót publicznych lub przyjęte na staże - informuje Piotr Hemmerling, burmistrz Kcyni. Zakres prac jest spory. Wymieniana jest sieć elektryczna i komputerowa. Zainstalowane zostaną nowe lampy.
Wszystkie pomieszczenia będą odnowione, wyburzone niektóre ścianki działowe. Ekipa budowlana odnowi też elewację, bo mury straszyły obdrapanym tynkiem.
Czytaj też: Kcynia będzie musiała oddać ponad 3 mln Urzędowi Marszałkowskiemu. Kończy się proces byłych władz miasta
Gdy zajrzeliśmy na plac budowy, do środka nas nie wpuszczono. - Właśnie wylaliśmy posadzki. Trzeba poczekać - wyjaśniali robotnicy. Przyznawali, że w budynku pracy mają jeszcze sporo.
- Liczymy, że uda się remont zakończyć do połowy października. Od razu zacznie się przeprowadzka ośrodka pomocy społecznej - zapowiada Piotr Hemmeling.
W nowym miejscu warunki pracy M-GOPS-u znacznie się poprawią. Korytarze tu szersze, są wygodne poczekalnie. Nie ma windy, ale podjazdy dla niepełnosprawnych tak.
Czytaj e-wydanie »