Książka nosi tytuł "Przeszłość gminy Kęsowo. Krótki zarys dziejów dzisiejszej gminy Kęsowo od czasów prehistorycznych po rok 1772". - Pracy było sporo, a to i tak tylko zarys. Gdybym miał więcej czasu, na pewno opracowanie byłoby jeszcze pełniejsze - tłumaczy Witold Ott, który jest historykiem i radnym.
Urzędnikom zależało jednak, żeby książka była gotowa na uroczystość uchwalenia nowego herbu.
Symbolom widniejącym na herbie i fladze jest zresztą poświęcony fragment publikacji. Można tu znaleźć też ciekawostki o pochodzeniu nazw wsi, o dawniejszych parafiach czy rodach zamieszkujących te tereny.
Książka nie jest rozprawą naukową, ale jest oparta na rzetelnych źródłach: opracowaniach historycznych i źródłach archeologicznych. Niestety, są one bardzo ubogie.
Ponieważ środki przeznaczone na wydanie książki były bardzo skromne, historyk nie mógł liczyć na wynagrodzenie. Koledzy z Rady i wójt Radosław Januszewski podziękowali mu za ciężką pracę upominkiem.
Ott już przymierza się do napisania drugiej części zarysu. Liczy na to, że książka ukaże się jeszcze w tym roku. - Rzymskie przysłowie mówi: Nie wiedzieć tego, co było, zanim przyszedłeś na świat, oznacza na zawsze pozostać dzieckiem - mówi historyk. - Liczę na to, że sięgnięcie do przeszłości pozwoli nam nieco dorosnąć.
Podziękowania dla Witolda Otta (z lewej) wręcza wójt Radosław Januszewski. Z prawej Damian Kożuch.
(fot. fot. (rw))