Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Kiedy człowiek jest chory, jego ciało fałszuje". Jak fundacja "Boryna" leczy muzyką?

Ewelina Kasiorkiewicz
Michael Stillwater w Toruniu w hospicjum Nadzieja
Michael Stillwater w Toruniu w hospicjum Nadzieja nadesłane
- Dwa lata temu córka naszego przyjaciela Zbyszka, kończąc wtedy studia medyczne, znalazła na forum medycznym przypadek dziewczyny chorej na białaczkę - mówi Pani Mirosława Boryna, prezes toruńskiej Fundacji "Boryna". Joasia, zwana Ostrą, w wieku 18 lat dowiedziała się, że ma białaczkę szpikową i tym samym usłyszała wyrok śmierci.

- W zaawansowanym stadium choroby, kiedy nic już lekarze nie mogli zrobić, zwróciliśmy się z prośbą do Michaela Stillwatera - opowiada Pani Mirosława. - Michael ma niesamowity głos działający niczym kojący balsam leczniczy. Stworzył piękny utwór specjalnie dla Joasi. Michael Stillwater jest muzykiem, terapeuta, współpracuje z wieloma ośrodkami onkologicznymi w Stanach Zjednoczonych.
Nagranie Michaela zaczynało się od słów: "Ta piosenka jest dla ciebie. Nie znam jej jeszcze, bo ona dopiero powstaje". Płyta została przesłana do szpitala, w którym leżała Joasia. - Puściliśmy Joasi piosenkę Michaela. Była wtedy w śpiączce farmakologicznej - wraca pamięcią Pani Mirosława. - Joasia przebudziła się, a po policzku poleciały jej łzy. Był to jej ostatni świadomy kontakt. Na jej pogrzeb przyszło mnóstwo ludzi, którzy solidaryzowali się z nią w zmaganiach z chorobą.

Toruńska Fundacja "Boryna" Centrum Terapii Dźwiękiem i Muzyką zajmuje się szeroko pojętą muzykoterapią, organizuje warsztaty i wydarzenia kulturalne z udziałem muzyków i naukowców z całego świata. Ale największa radość sprawia im chociażby jeden szczery uśmiech dziecka…
"Cieszyliśmy się radością tych dzieci. Warto było podjąć każdy wysiłek dla tych uśmiechów"
W październiku 2007 r. fundacja zorganizowała koncert Michaela Stillwatera. Podczas imprezy odbyła się aukcja na rzecz Hospicjum dla Dzieci "Nadzieja". Artysta spotkał się także z dziećmi, ich rodzicami i pracownikami hospicjum. - Cieszyliśmy się radością tych dzieci - opowiada prezes Fundacji, Pani Mirosława Boryna. - Warto było podjąć każdy wysiłek dla tych uśmiechów.

Następnie w marcu 2008 r. Fundacja Boryna sprowadziła do Polski Ani Williams. Ani, amerykańska harfistka, wokalistka, a także psychoterapeutka, psycholog, prowadząca zajęcia z dziećmi upośledzonymi, dała świetny koncert i prawdziwy pokaz swoich umiejętności. To było wzruszające spotkanie pełne serdeczności i ciepła. - wspomina prezes fundacji. - Ani odwiedziła także Dzieci były zachwycone jej osobą i muzyką. To było coś niesamowitego patrzeć na ich rozradowane twarze.
Pani Mirosława na co dzień pracuje w ośrodku dla dzieci niepełnosprawnych w Wąbrzeźnie, głównie prowadzi zajęcia z dziećmi autystycznymi. - Pracuję z nimi indywidualnie, są to przeważnie ćwiczenia rytmiczne. Puszczam im także muzykę Michaela Stillwatera czy Steve'a Kindlera - mówi Pani Mirosława - Kiedyś podczas jednej z sesji, gdy włączyłam Lemurian Sunrise Steve'a Kindlera, dziecko nadpobudliwe, któremu ciężko było usiedzieć w miejscu położyło się i rzeczywiście się relaksowało.
Fundacja Boryna to także działania na skalę globalną. Produktem tych działań jest kampania "My Music For Peace" z 2008 r. Program wychodzący naprzeciw podstawowej potrzebie wszystkich narodów świata, jaką jest pragnieniu życia w pokoju i poczuciu bezpieczeństwa. Łączy obywateli różnych krajów poprzez muzykę, która służy urzeczywistnianiu wizji pokoju na świecie i położenia kresu wszelkiej przemocy jako globalna terapia świata, świata chorego na wojny, przemoc. W ramach projektu 12 - 14 lutego 2012 r. w Toruniu i Bydgoszczy wystąpił Steve Kindler, międzynarodowej sławy wirtuoz skrzypiec, uznawany za jednego z czołowych twórców muzyki "fusion" pionier skrzypiec wielostrunowych oraz Józef Skrzek wirtuoz instrumentów klawiszowych, multiinstrumentalista. - Było to spotkanie dwóch wielkich, którzy w czasach żelaznej kurtyny przewracali muzykę do góry nogami - relacjonuje prezes fundacji.

W 2010 r. Fundacja wyszła z inicjatywą zorganizowania koncertu wielkiego japońskiego muzyka, twórcy muzyki filmowej Kitaro. Niestety okazało się, że zgromadzone środki nie są wystarczające na to przedsięwzięcie. - Pomysł był taki: na Wiśle wielka platforma, publiczność na bulwarach, i wielki Kitaro. Napotkaliśmy jednak ogromne trudności organizacyjne - mówi Pani Mirosława. - Rozmawialiśmy z władzami miasta. Chcieliśmy wypracować wspólną strategię, miasto mogło być naszym partnerem i wówczas razem szukalibyśmy sponsorów. Ostatecznie miasto nie wyraziło zgody na udzielenie patronatu i radziło znaleźć sponsorów.

W zeszłym roku powstała idea "Peacewood". Początkowo "Peacewood" miał być częścią programu "My Music For Peace", który zakładał stworzenie obiektu, pomnika wielkich muzyków, ikon muzyki pokoju takich jak John Lennon, Jimi Hendrix, Louis Armstrong, Czesław Niemen czy Jacek Kaczmarski. Festiwal miał mieć miejsce każdego roku 6 sierpnia, w związku z uczczeniem ofiar ataków nuklearnych na Hiroszimę i Nagasaki. Na ten rok zaplanowano występ gwiazd takich jak m. in. Lisbeth Scott, Kara Johnstad. - Niestety w wyniku braku środków musieliśmy przesunąć termin festiwalu Peacewood na przyszły rok - żali się prezes fundacji.

Jeszcze w latach '80 państwo Borynowie nawiązywali liczne kontakty z wieloma muzykami, naukowcami. Wówczas ich aktywność skierowana była na walkę z komuną. - W naszym domu zbierała się elita solidarności stargardzkiej - wspomina Pani Mirosława. Nie obyło się bez interwencji władz, rewizji, licznych przesłuchań Pana Andrzeja, męża Pani Mirosławy. Państwo Borynowie byli oskarżani o szpiegostwo w związku z licznymi kontaktami z Zachodem. Wówczas ich działalność była utrudniona, tymczasem dziś wiele się nie zmieniło. W dzisiejszej Polsce Państwo Borynowie również mają schody w postaci władz, zmagają się z Urzędem Miasta, by uzyskać środki na zorganizowanie koncertów czy chociażby na pozyskanie ze strony miasta patronatu. Te przeszkody Michael Stillwater określił jako "wtykanie kwadratowych kołków w okrągłe dziury"… A kto traci na tej potyczce? I fundacja i miasto.

Fundacja "Boryna" Centrum Terapii Dźwiękiem i Muzyką istnieje od 2005 r., jest kontynuacją działalności zapoczątkowanej w latach '80 mającej na celu propagowania muzyki etnicznej i duchowej różnych tradycji, muzyki o charakterze leczniczym relaksacyjnym, oraz budowania postaw tolerancji i szacunku dla różnych poglądów. Celem statutowym Fundacji jest misja leczenia, upowszechniania teorii muzykoterapii.

Więcej na temat fundacji na stronie: borynafoundation.com

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska