Ostatnie doniesienia są takie, że ma się to stać za maksymalnie dziesięć dni, czyli ostrożnie licząc, może pod koniec marca.
Tak długo trwają procedury związane z przejmowaniem urządzeń energetycznych przez Eneę od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Enea już podpisała porozumienie, teraz kolej na GDDKiA.
- I za dziesięć dni powinno być światło - wzdycha burmistrz Arseniusz Finster, który co drugi dzień "męczy" energetyków telefonami.
A wójt Zbigniew Szczepański, który, jak sam przyznaje, przez dwa tygodnie blokował przejmowanie przez gminę oświetlenia, dostał ponaglający list od zarządu powiatu chojnickiego, który apeluje o "pilne rozwiązanie sprawy". zarząd grozi, że jeśli nie otrzyma odpowiedzi na swoje pismo, to wystąpi do wojewody z wnioskiem o ustalenie osób odpowiedzialnych za niewłączenie świateł na obwodnicy.
Wójt odpowiedź już napisał, ale nie chciał jej w piątek ujawnić dziennikarzom. - Niech najpierw zapozna się z nią starosta - powiedział.
Jednocześnie Szczepański przypomina, że już 12 grudnia wnioskował o wydanie warunków włączenia oświetlenia na obwodnicy. A teraz mamy marzec...