Zgłosiła się tylko jedna organizacja pozarządowa - świecki oddział Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej. Niestety, oferta jaką przedstawił PKPS nie przekonała gminy. Konkurs nie został rozstrzygnięty.
Jeszcze w tym miesiącu zostanie ogłoszony ponownie. Gmina oferuje 20 tys. zł temu, kto przedstawi w klarowny sposób, jak będzie pozyskiwał odzież, przechowywał ją i rozdawał.
Konieczna jest kontrola
Jako pierwszy w województwie darmowe ubrania zaczął wydawać potrzebującym bydgoski PKPS. Akcja możliwa jest dzięki temu, że udało się nawiązać współpracę z dużą firmą odzieżową, która przekazuje swoje produkty pozbawione firmowych metek. Trudno określić, jak długo będzie można korzystać z tej oferty. Na razie z pozyskaniem ciuchów z tego źródła nie ma problemów. Ile z nich trafi do Świecia, zależy od tego, kiedy zostanie wyłoniony podmiot gotowy podjąć się dystrybucji.
W tym przypadku nie może wziąć tego na siebie gmina. Wolno jej jednak wyłonić organizację pozarządową, która się tym zajmie. - Jesteśmy gotowi wesprzeć taką działalność kwotą 20 tys. zł - tłumaczy Leszek Żurek, sekretarz gminy. - Są to pieniądze na zorganizowanie transportu, przechowywanie i późniejsze wydawanie - wylicza. - Musimy mieć jednak pewność, że po pierwsze pieniądze te zostaną wydane zgodnie z celem, po drugie organizacja, która wygra konkurs, będzie należycie dysponować odzieżą. Pamiętajmy, że w grę wchodzą nowe rzeczy. Konieczna jest kontrola, do kogo trafiają te dary.
Zobacz także: Śniadanie wielkanocne w stołówce Polskiego Czerwonego Krzyża w Bydgoszczy
Dla każdego ubogiego
Sekretarz ma na myśli np. takie przypadki, gdy ktoś wychodzi z magazynu z trzema kurtkami, albo kwituje odbiór odzieży dziecięcej, chociaż nie ma dzieci. Do wyobrażenia są też sytuacje, w których odzież zamiast do potrzebujących trafia do sklepów albo na stragany. - Nie chodzi o to, że nie ufamy ludziom, po prostu konieczne są pewne środki ostrożności - przekonuje Żurek. - W końcu 20 tys. zł to spora kwota i wolelibyśmy uniknąć sugestii, że pieniądze podatników zostały źle wydane.
Inicjatywa jest o tyle istotna, że z pomocy mogłyby skorzystać także osoby, które wprawdzie nieznacznie przekraczają kryterium dochodowe uprawniające je do wsparcia z OPS, ale nie można ich nazwać inaczej niż ubogimi. W tym przypadku wydający odzież nie muszą kierować się surowymi przepisami, jakie obowiązują pracowników pomocy społecznej.
Na razie podopieczni OPS w Świeciu - bo to oni przede wszystkim skorzystają - nie dopytują się, kiedy dotrą do gminy darmowe ubrania. - To raczej nasi pracownicy socjalni informują ich, że może coś takiego się zdarzyć - mówi Marzena Brac, kierownik OPS. - Znacznie częściej padają pytania o to, kiedy znowu będą mogli liczyć na żywność. Dopytują się nawet ci, którym w przeszłości zdarzało się narzekać na to, że lista wydawanych produktów jest zbyt mało urozmaicona.
Czytaj e-wydanie »