Biedronka już nie tylko dla miastowych. Stawia na wioski, gdzie na razie króluje Dino, także w Kujawsko-Pomorskiem

- Dino w Grucznie pęka w szwach, często wieczorem brakuje niektórych produktów, kolejki są ogromne, zwłaszcza do lady mięsnej - mówi pani Ewa, mieszkanka Topolinka w gminie Świecie. - W Grucznie buduje się Biedronka. Widać Dino przetarło jej szlaki, że warto tutaj zainwestować. Dla mieszkańców okolicy to bardzo dobrze, że będzie Biedronka. Większa konkurencja i mniejsze kolejki, skoro sklepy będą dwa i to w niedalekiej odległości. Ciekawa sprawa z tą Biedronką, że już nie chce być tylko dla miastowych, a także dla wiochy.

- Moja ciocia zawsze jak do nas przyjeżdżała mówiła, że takich promocji, jak ona ma w Biedronce w Bydgoszczy, nie ma w żadnym innym sklepie - opowiada pani Wioletta z Nowej Wsi Wielkiej pod Bydgoszczą. - To było jeszcze w czasach, jak nie mieliśmy Dino, a teraz jest i Dino, i za chwilę będzie „rzut beretem” Biedronka, która otworzy się 30 stycznia.

Podobnie jest w Unisławiu (w powiecie chełmińskim). - Jak czegoś nie ma w Dino, albo wydaje się droższe, można podjechać kawałek do Biedronki, albo odwrotnie - mówi pani Katarzyna, mieszkanka wsi.

Jakiś czas temu wieść o tym, że będzie Biedronka „gruchnęła” również przez Rojewo (wieś gminną w powiecie inowrocławskim), skąd mieszkańcy jeździli na zakupy do sklepu tej sieci w oddalonym o ok. 10 km Gniewkowie. Jeździli, bo od 2022 roku mają Dino.

- Biedronka miałaby powstać niecałe 100 metrów od Dino - donosi nam jeden z mieszkańców. - Była już o tym nawet mowa na radzie gminy, ale sprawa jakoś ucichła, ponoć jeden z lokalnych przedsiębiorców skutecznie to blokuje. I dobrze, i źle. Dobrze dla klientów, ale co z małymi, rodzinnymi sklepami, które też zatrudniają pracowników? Trzeba na to patrzeć nie tylko przez pryzmat, że się kupi masło taniej o 4 zł, a że jakaś firma zbankrutuje. Pracownicy stracą możliwość zarabiania i nie tylko o małe sklepy tutaj chodzi, bo mamy także np. piekarnię i cukiernię.

- Obecnie nie prowadzimy działań inwestycyjnych w Rojewie - odpisuje nam krótko Rafał Graszewicz, starszy menadżer sprzedaży w sieci Biedronka.

Mając na uwadze wielokrotnie opisywaną przez nas walkę cenową Biedronki i Lidla pytamy w portugalskim dyskoncie, czy ma podobne plany wobec Dino, skoro wybiera dokładnie te same, wiejskie lokalizacje. A może na razie odpuścił Lidlowi?

„Rozwijamy się, kierując się przede wszystkim komfortem i zadowoleniem klientów. Naszym celem jest być zawsze jak najbliżej Polaków w całym kraju, aby mogli korzystać z atrakcyjnych ofert i konkurencyjnych cen w swoim sąsiedztwie” - tak dyplomatycznie odpowiada „Pomorskiej” Rafał Graszewicz. „W tym momencie w powiecie bydgoskim trwają końcowe prace związane z powstaniem nowej Biedronki w miejscowości Nowa Wieś Wielka. Otwarcie placówki zaplanowano na 30 stycznia 2025 roku” i w tym momencie starszy menadżer sprzedaży i zaczyna zachwalać walory nowego sklepu Biedronki w NWW.

Biedronka ma się czego obawiać? Spójrzmy teraz na liczby.

Dino Polska ma już prawie 2,7 tys. sklepów, w 2024 uruchomiono ponad 280 nowych. Sieć rośnie w dużo szybszym tempie od Biedronki, która jednak dalej ma ok. tysiąca sklepów więcej - czytamy na wirtualnemedia.pl.

• W pierwszych trzech kwartałach 2024 roku sieć Dino powiększyła się o 166 sklepów, co oznacza wzrost o 6,9 proc.
• Liderująca w segmencie dyskontowym Biedronka uruchomiła w tym czasie 104 placówki, zamknęła 14, a 156 wyremontowała.

Dino wybiera najczęściej wiejskie lokalizacje, ale coraz częściej można również spotkać sklepy tej sieci na obrzeżach miast, jak np. przy ulicy Cmentarnej w Bydgoszczy (osiedle Glinki).