Mieszkańcy Mroczy bawili się ostatnio nad jeziorem w Rościminie. W lipcu sporo się będzie działo nad jeziorem w Witosławiu.
- A co z naszym Jeziorem Hetmańskim? - pyta czytelniczka z Mroczy. 20 lat temu była tu ładna plaża, pomost, kajaki - wspomina. Ma za złe władzom gminy, że nie ma w Mroczy imprez nad jeziorem. - Nie każdego stać na wyjazd do Rościmina czy Orla - podkreśla.
- Kajaki, pomost. To musiało być więcej niż 20 lat temu - ocenia burmistrz Leszek Klesiński. Faktem jest, że plaża Jeziora Hetmańskiego w Mroczy prezentuje się dziś kiepsko. Zastrzeżenia są też do czystości akwenu. Niewiele osób chce tu wypoczywać, nawet w upalne dni.
Samorząd od lat nie inwestuje w plażę, bo nie jest to teren gminny. Grunty należą do Agencji Nieruchomości Rolnej.
- Występowaliśmy z wnioskiem o nieodpłatne przejęcie działki, ale agencja nastawiona jest raczej na sprzedaż - wyjaśnia burmistrz. - By mieć szansę na nieodpłatne przejęcie gmina musiałaby spełnić kilka warunków, m.in. mieć projekt zagospodarowania tego terenu , a w budżecie zabezpieczone pieniądze na realizację inwestycji. My takiego projektu nie mamy, ani pieniędzy. Spełniamy tylko jeden warunek: w planach zagospodarowania jest to teren przeznaczony na rekreację.
Zdaniem władz Mroczy najlepszym rozwiązaniem byłoby znalezienie prywatnego inwestora, który kupiłby grunty nad jeziorem od agencji, postawił np. karczmę, zainwestował w plażę. Budując obwodnicę Mroczy gmina zadbała o dojazd nad jezioro, przy okazji powstał też parking. Niestety, chętnego inwestora jak dotąd brak. A gmina?
- Mamy gminne plaże w Wielu, Witosławiu, Rościminie. Potrzeb jest dużo, na wiele brakuje pieniędzy. W takiej sytuacji trudno planować inwestycje nad Jeziorem Hetmańskim w Mroczy, gdzie teren nie jest gminny. Myślimy o tym, ale to przyszłość, ciężko dziś nawet powiedzieć, jak odległa - usłyszeliśmy w ratuszu.