Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiełbasa ma być z mięsa! Polskie zakłady mięsne chcą uporządkowania unijnego rynku

Lucyna Talaśka-Klich [email protected] tel. 52 32 63 132 Fot. Mateusz Bosiacki
W sklepach producenta z Osia sprzedają kabanosy z kabanów
W sklepach producenta z Osia sprzedają kabanosy z kabanów
Niemcy sprzeciwiają się przyznaniu przez Brukselę polskim kabanosom znaku Gwarantowana Tradycyjna Specjalność. Decyzja należy do Komisji Europejskiej.

- Niedawno kupiłam kilka kabanosów i gdy nagryzłam jednego z nich, to myślałam, że jest popsuty - mówi Magdalena Kaźmierska z Bydgoszczy. - Smak był ohydny, a kabanos dziwnie miękki. Wróciłam do sklepu i ekspedientka pokazała mi opakowanie. Termin przydatności nie był przekroczony, ale przy okazji przeczytałam z czego wyprodukowano te kabanosy! Pełno w nich polepszaczy i wypełniaczy.

Czytaj też: Nasz schab pojedzie do Chin

- Już kilka lat temu zauważyliśmy, że nie tylko na polskim, ale i europejskim rynku wyrobów mięsnych zrobił się bałagan - twierdzi Witold Choiński, prezes Izby Gospodarczej „Polskie Mięso”. - Dopóki obowiązywała Polska Norma, to nie było źle. Ale po 2004 roku, już w Unii, zakłady zaczęły produkować wędliny według własnych receptur. O takiej samej nazwie, ale często różniące się smakiem. Doszło do tego, że w Austrii robiono krakowską suchą z soi! Dlatego napisaliśmy wniosek do Komisji Europejskiej, by kabanosom oraz kiełbasie jałowcowej i myśliwskiej nadać znak Gwarantowana Tradycyjna Specjalność.

Polska kiełbasa

Sprawa ciągnie się już ponad 3 lata. Niedawno był czas na zgłaszanie uwag do polskiego wniosku. No i Niemcy zgłosili sprzeciw. - Niemcy nie przyjęli naszych argumentów, choć tłumaczyliśmy, że rejestracja kabanosów nie oznacza, że oni nie będą mogli ich produkować - wyjaśnia Małgorzata Książyk, rzeczniczka ministerstwa rolnictwa.

- Przyznanie znaku Gwarantowana Tradycyjna Specjalność daje możliwość chronienia starych receptur - dodaje Witold Choiński. - A klientom pewność, że towar z tym znakiem został wyprodukowany z mięsa a nie na przykład z soi.

Czytaj też: Afera. Jak sklepy "odświeżają" mięso i wędliny? (wideo)

 

Ile jest mięsa w mięsie?

- To jest nie do pomyślenia, żeby kiełbasę krakowską robić z soi! - oburza się Mirosław Gzella, właściciel zakładów mięsnych w Osiu, produkujących właśnie w oparciu o stare receptury. - Warto uporządkować ten rynek! Wyścig cenowy doprowadził do tego, że niektórzy produkowali parówki cielęce bez cielęciny! Ale to się zmienia na lepsze. Klienci są coraz bardziej świadomi.

Wyroby z unijnym znakiem GTS zapewne będą droższe, bo koszty takiej produkcji są wyższe.

Komisja Europejska zdecyduje, czy będzie można go stawiać na opakowaniach kabanosów zrobionych w oparciu o tradycyjne, polskie receptury.

 

- Przygotowujemy wnioski w sprawie kolejnych trzech produktów - mówi prezes Choiński. - Na razie wolę nie zdradzać szczegółów, by nikt nas nie uprzedził.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska