Kierowca autobusu w Grudziądzu zatrzymał się, by przepuścić rodzinkę jeży. Wzruszający widok. Zobaczcie zdjęcia

Kierowca miejskiego autobusu, który jechał na osiedlu Rządz na wysokości ulicy Łęgi zauważył rodzinkę jeży. Zatrzymał się i pomógł przedostać się im bezpiecznie na trawnik przy jezdni.

Sam kierowca, pan Marcin na portalu społecznościowym Pozytywny Grudziądz gdzie zostały opublikowane wzruszające zdjęcia z "jeżowej akcji" relacjonuje: "Mama Jeż była trochę zła przy przeprowadzaniu z ulicy, ale za to maluszki sympatyczne i trochę kłujące, ale najważniejsze że się udało. Pozdrawiam, nie bądźmy obojętni!"

• Bardzo dobry człowiek z tego Pana kierowcy. Oby więcej takich ludzi.

• Kierowca z wielkim serduchem. Brawo

• Wspaniały gest, oby więcej takich

• W końcu coś megapozytywnego

• Brawo dla Pana kierowcy życzę zdrowia i wszelkiej pomyślności za dobre serce

• Brawo dla Pana, takich ludzi nam potrzeba

• Dobrze, że są wrażliwi na zwierzęta kierowcy! Niektórym, by sprawiło radość rozjechanie tych sympatycznych jeży. Oby tacy byli w mniejszości!

• Szacunek dla kierowcy, że nie był mu obojętny los jeżyków

Paweł Maniszewski, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Grudziądzu: - Pan Marcin, to kierowca który charakteryzuje się wysoką kulturą jazdy. Sytuacja o której mowa jest bardzo dobrym przykładem dla innych użytkowników dróg, aby nie być obojętnym.

Jak dodaje prezes Maniszewski, pan Marcin jest miłośnikiem komunikacji i bardzo zaangażowany w swoje obowiązki. - Zna tabor i chętnie też działa na rzecz udoskonalania tras i rozkładów jazdy - chwali pracownika, prezes MZK.

Akcja "Po jeżu nie jeżdżę" ma na celu zwrócenie uwagi na te małe ssaki, które bardzo często giną pod kołami samochodów. Kierowcy, przewoźnicy publiczni którzy przystępują do tej akcji zwykle mają na pojazdach naklejone naklejki z logo akcji, tak jak w MZK Grudziądz. Akcję zapoczątkowało MPK Łódź.

Podziękowania pani Monice, która wykonała zdjęcia z "jeżowej akcji" i opublikowała je byśmy mogli zobaczyć ten wzruszający widok.