Przed toruńskim sądem trwa proces przeciwko kierowcy autobusu miejskiego, który zdaniem prokuratury, doprowadził do karambolu na moście drogowym w Toruniu.
Przypomnijmy, że do poważnego wypadku doszło w sierpniu ub.r. Autobus MZK linii nr 27, uderzył wówczas w jadący przed nim inny autobus. Ten z kolei wpadł na osobowego forda, który zatrzymał się na dostawczym fiacie ducato.
O nieumyślne spowodowanie katastrofy, toruńska prokuratura oskarżyła 58-letniego Stanisława M., który prowadził autobus linii nr 27.
Na wczorajszej rozprawie przesłuchiwane były osoby poszkodowane w wypadku. Na kolejnym, planowanym na luty posiedzeniu, sąd planuje przesłuchać biegłych i zakończyć sprawę.