https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Kierowcy aut! Miejcie oczy dookoła głowy. Motocykliści! Jeździjcie z taką prędkością na jaką pozwalają przepisy!" [zdjęcia, wideo]

(PA, DEKS)
Jest sezon i ładna pogoda, więc na ulicach pojawia się znacznie więcejjednośladów. Tym samym wzrasta prawdopodobieństwo kolizji czy wypadków z udziałem kierowców skuterów, motocykli i rowerzystów
Jest sezon i ładna pogoda, więc na ulicach pojawia się znacznie więcejjednośladów. Tym samym wzrasta prawdopodobieństwo kolizji czy wypadków z udziałem kierowców skuterów, motocykli i rowerzystów archiwum
O wypadkach rozmawiamy z Jackiem Jeleniewskim, policjantem grudziądzkiej "drogówki" . 10 czerwca, Wałdowo Szlacheckie - skuter kontra auto. Dzień wcześniej, ulica Paderewskiego w Grudziądzu - suzuki vs. citroen. Początek czerwca, ulica Warszawska - motocykl uderza w samochód dostawczy. Dużo ostatnio tych kraks z udziałem jednośladów...

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 15.06.2015 o 09:44, Gość napisał:

Tak było wczoraj na Chełmińskiej przed 17. Omal by lusterko  strącił przy moim aucie. Śmigał jak błyskawica.

a mnie by dzisiaj skasował naprzejściu dla pieszych ( na Komorowskiego ) kierowca wypasionej pseudoterenówki

G
Gość
W dniu 15.06.2015 o 12:47, spokojny napisał:

dobra, przesadzilem, fakt , sa normalni , ale tylko Ci co mają motorki typu pyr , pyr , pyr  :))) za to kierowcy wiertarek to wg mnie 90% z nich  to wariaci.

tylko dla czego pierwszy prawo jazdy za przekroczenie prędkości stracił "puszkarz"?

s
spokojny

dobra, przesadzilem, fakt , sa normalni , ale tylko Ci co mają motorki typu pyr , pyr , pyr  :))) za to kierowcy wiertarek to wg mnie 90% z nich  to wariaci.

G
Gość
W dniu 14.06.2015 o 15:18, nek napisał:

Łapać i karać za prędkość,za wciskanie pomiędzy samochody,za nie właściwe wyprzedanie, za ryczące niby tłumiki hałasu.

Tak było wczoraj na Chełmińskiej przed 17. Omal by lusterko  strącił przy moim aucie. Śmigał jak błyskawica.

Q
Qbis205

Niestety Ci porządni motocykliści cierpią z powodu wielu kretynów. Ile razy na obwodnicy czy też na dłuższych ulicach minął Was motocykl że się przestraszyliście ( chodzi o dźwięk i prędkość ) bo wcześniej nawet nie było go widać ( nie wspomnę już o dopuszczalnej normie hałasu - tłumik robił pan Kaziu )??? Co do wymijania na światłach to ok ale kategoryczne nie jeżeli chodzi o skutery czy też rowery - przeciśnie się taki do przodu a ty moment po starcie nie masz jak go wyprzedzić bo masz auta obok. Szufladkować nie ma co bo jest wielu porządnych motocyklistów - czasami aż miło popatrzeć jak jedzie tak pyr.....pyr...pyr.

G
Gość
W dniu 14.06.2015 o 23:22, Gość napisał:

Lubimy szufladkować, dramatyzować odrobinę przesadzać i przede wszystkim lubimy nie lubić.Jak wszędzie znajdą się idioci. Ten "pędzący" idiota raczej nie jeździ tylko i wyłącznie na motocyklu i na nim nie mieszka oraz na nim nie śpi. Czyli jak zsiądzie z motocykla i wsiądzie do samochodu to już będzie zachowywał się normalnie? Koleżance skradł z roweru torebkę człowiek który następnie wsiadł do samochodu. Czyli co? Mam prawo wypowiadać się analogicznie, ludzie uważajcie bo kierowcy samochodów to złodzieje?Nie szanujemy siebie nawzajem. Motocykl, samochód czy rower to tylko środek transportu a nie miara wartości człowieka. Tak z ręką na sercu - czy wśród ilości przemieszczających się ulicami ludzi na motocyklach większość czy mniejszość "przegina"? Ja widzę, że większość zachowuje się prawidłowo. A może tylko ta z zakompleksionym przymałym mózgiem "szalejąca"  mniejszość rzuca się w oczy a nasze ograniczenia umysłu tworzą właśnie takie stereotypy?Co do "przeciskania" się to akurat jak jadę samochodem (jeżdżę samochodem,motocyklem, rowerem i chodzę pieszo) to jestem z tego zadowolony. Gościu nie staje pomiędzy samochodami przed sygnalizacją. Podjeżdża sobie do przodu. Szybciej ruszy nikogo nie blokując a ja dzięki temu nie muszę o długość tych motocykli stać dalej w kolejce do świateł i w sumie wtedy ja szybciej przejadę. Nawet jak podjeżdża z tyłu gdyż prędzej czy później to ja będę z tyłu a on przejedzie pomiędzy dając mi te 3 - 4 metry zbliżyć się do skrzyżowania. Podjeżdżając do świateł samochodem staram się stanąć tak, żeby obok mnie było jak najwięcej miejsca na taki przejazd. Nie muszę stawać tak, żebym widział pomiędzy innymi samochodami gdyż od tego i tak szybciej nie przejadę. Może nie tyle z miłości do jadących motocyklem ale z niechęci do widoku korka w którym stoję. Niestety, takie zachowanie narusza nasze samcze ego każące nam być ciągle przed. Sam się zazwyczaj nie przeciskam gdyż moja kolubrynka z dwoma kółkami jest troszeczkę przyduża i przyciężkawa i jest to niewygodne i stresujące.Podsumowując - raczej ilość wypadków w sezonie nie motocyklowym drastycznie nie maleje więc to raczej nie jest problemem czym jedzie tylko kto jedzie.Przepraszam za przydługi wywód ale drażnią mnie tworzone stereotypy które prowadzą zazwyczaj do nieuzasadnionych waśni. Czy nie lepiej było by w nagłówku napisać np. kierowcy jeździcie z prędkością na jaką zezwalają przepisy, kierowcy, miejcie jadąc oczy dookoła głowy gdyż poza wami są jeszcze inni uczestnicy ruchu?

 


Stereotyp "złego" motocyklisty? Masz rację. Tylko...

Jechałeś sobie po mieście i ktoś zrobił coś nie tak (kierowca samochodu, motocyklista, rowerzysta czy pieszy) - wspomnisz o tym rodzinie, znajomym, może napiszesz na forum. Innego dnia nic się nie stało - wspomnisz o tym komuś? - tak powstają stereotypy.

Druga sprawa. Swego czasu czytałem, że na światłach stawać (dwa pasy na wprost) tak, aby karetka, straż, policja mogły się przecisnąć (na prawym - blisko prawej krawędzi, na lewym - blisko lewej krawędzi) - powstaje tzw. "droga życia". U nas tego nie zauważyłem.

Fakt, powstaje też droga dla motocyklistów, ale oni są bardziej zwrotni, szybcy - nie zablokują jej.

Osobiście w życiu nie jechałem motocyklem (raz w wieku 10 lat jako pasażer i było to bardzo, bardzo dawno temu).

Jeżdżę samochodem

Wracając do meritum - może to i stereotyp "złego motocyklisty", ale częściowo kierowcy tych pojazdów zapracowali sobie na takie zdanie.

G
Gość

Lubimy szufladkować, dramatyzować odrobinę przesadzać i przede wszystkim lubimy nie lubić.

Jak wszędzie znajdą się idioci. Ten "pędzący" idiota raczej nie jeździ tylko i wyłącznie na motocyklu i na nim nie mieszka oraz na nim nie śpi. Czyli jak zsiądzie z motocykla i wsiądzie do samochodu to już będzie zachowywał się normalnie? 

Koleżance skradł z roweru torebkę człowiek który następnie wsiadł do samochodu. Czyli co? Mam prawo wypowiadać się analogicznie, ludzie uważajcie bo kierowcy samochodów to złodzieje?

Nie szanujemy siebie nawzajem. Motocykl, samochód czy rower to tylko środek transportu a nie miara wartości człowieka. Tak z ręką na sercu - czy wśród ilości przemieszczających się ulicami ludzi na motocyklach większość czy mniejszość "przegina"? Ja widzę, że większość zachowuje się prawidłowo. A może tylko ta z zakompleksionym przymałym mózgiem "szalejąca"  mniejszość rzuca się w oczy a nasze ograniczenia umysłu tworzą właśnie takie stereotypy?

Co do "przeciskania" się to akurat jak jadę samochodem (jeżdżę samochodem,motocyklem, rowerem i chodzę pieszo) to jestem z tego zadowolony. Gościu nie staje pomiędzy samochodami przed sygnalizacją. Podjeżdża sobie do przodu. Szybciej ruszy nikogo nie blokując a ja dzięki temu nie muszę o długość tych motocykli stać dalej w kolejce do świateł i w sumie wtedy ja szybciej przejadę. Nawet jak podjeżdża z tyłu gdyż prędzej czy później to ja będę z tyłu a on przejedzie pomiędzy dając mi te 3 - 4 metry zbliżyć się do skrzyżowania. Podjeżdżając do świateł samochodem staram się stanąć tak, żeby obok mnie było jak najwięcej miejsca na taki przejazd. Nie muszę stawać tak, żebym widział pomiędzy innymi samochodami gdyż od tego i tak szybciej nie przejadę. Może nie tyle z miłości do jadących motocyklem ale z niechęci do widoku korka w którym stoję. Niestety, takie zachowanie narusza nasze samcze ego każące nam być ciągle przed. Sam się zazwyczaj nie przeciskam gdyż moja kolubrynka z dwoma kółkami jest troszeczkę przyduża i przyciężkawa i jest to niewygodne i stresujące.

Podsumowując - raczej ilość wypadków w sezonie nie motocyklowym drastycznie nie maleje więc to raczej nie jest problemem czym jedzie tylko kto jedzie.

Przepraszam za przydługi wywód ale drażnią mnie tworzone stereotypy które prowadzą zazwyczaj do nieuzasadnionych waśni. Czy nie lepiej było by w nagłówku napisać np. kierowcy jeździcie z prędkością na jaką zezwalają przepisy, kierowcy, miejcie jadąc oczy dookoła głowy gdyż poza wami są jeszcze inni uczestnicy ruchu?

 

G
Gość
W dniu 14.06.2015 o 14:14, spokojny napisał:

Sorry, ale ludzie jezdzacy na motorach zawsze , ale to zawsze kiedy ich widze przekraczają predkosc. Samochody tez to robia ale powiedzmy o 20-30 km/h , a motorami o 100-150 , bo co to dla takiego 200 km/h. W tym roku mam nadzieje ze Policja wylapie tych wszystkich wariatow i pozabiera na lato na 3 mc prawka i zrozumieją ze 50 km/h to się tyczy wszystkich. A jak chcecie się wyszaleć to na tor. Wypadki prawie zawsze są winą motocyklisty , bo kierowca wyjedza z drogi podporządkowanej , patrzy w lewo nic nie ma, spokojnie się włącza do ruchu i nagle jakiś wariat już na "nim siedzi" . Jak dostrzec deb***a co jedzie 200 albo więcej ???? Co z tego ze nie ustapil pierwszenstwa, jak przy takich prędkościach to widać jakas kropke w oddali , a za 3 sekundy już jest przy nas.

Ludzie nie jeżdżą na motorach tylko na motocyklach.Motor masz pod maską w aucie :P .

Też mam nadzieję że wyłapią wariatów.

Pokaż mi tor z prawdziwego zdarzenia w okolicy.

Czytaj tekst ze zrozumieniem:

" na 14 zdarzeń drogowych z udziałem aut i motocykli oraz skuterów w 8 przypadkach wina leżała po

stronie kierowców samochodów."

Także nie masz racji że wina tylko motocyklistów.

n
nek

Łapać i karać za prędkość,za wciskanie pomiędzy samochody,za nie właściwe wyprzedanie, za ryczące niby tłumiki hałasu.

s
spokojny

Sorry, ale ludzie jezdzacy na motorach zawsze , ale to zawsze kiedy ich widze przekraczają predkosc. Samochody tez to robia ale powiedzmy o 20-30 km/h , a motorami o 100-150 , bo co to dla takiego 200 km/h. W tym roku mam nadzieje ze Policja wylapie tych wszystkich wariatow i pozabiera na lato na 3 mc prawka i zrozumieją ze 50 km/h to się tyczy wszystkich. A jak chcecie się wyszaleć to na tor. Wypadki prawie zawsze są winą motocyklisty , bo kierowca wyjedza z drogi podporządkowanej , patrzy w lewo nic nie ma, spokojnie się włącza do ruchu i nagle jakiś wariat już na "nim siedzi" . Jak dostrzec debila co jedzie 200 albo więcej ???? Co z tego ze nie ustapil pierwszenstwa, jak przy takich prędkościach to widać jakas kropke w oddali , a za 3 sekundy już jest przy nas.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska