https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy autobusów zamiast na drogę patrzą na kolegę

(dj)
Niektórzy kierowcy autobusów miejskich najwyraźniej mają w nosie zasady bezpieczeństwa
Niektórzy kierowcy autobusów miejskich najwyraźniej mają w nosie zasady bezpieczeństwa sxc.hu
- Prowadzą autobus, a równocześnie w najlepsze są pochłonięci rozmową z jakimś znajomym, który stoi tuż obok- oburza się pani Marta, nasza Czytelniczka. - Zamiast patrzeć na drogę, to odwracają się co chwilę w stronę rozmówcy lub gestykulują - dodaje.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Jak twierdzi nasza Czytelniczka, kiedyś w każdym autobusie była tabliczka zakazująca rozmowy z kierowcą w czasie jazdy. Teraz spotkać ja można tylko sporadycznie. - Raz była nawet taka sytuacja, że zwróciłam kierowcy uwagę, żeby nie rozmawiał, kiedy prowadzi. Wtedy ten spytał się mnie, czy widzę tu jakąś tabliczkę, która tego zabrania. No i rzeczywiście tabliczki tam nie było - wspomina oburzona.

Miejskie Zakłady Komunikacyjne obiecały wziąć sprawę w swoje ręce. - Kierowcy dobrze wiedzą, że rozmowa w czasie jazdy jest zabroniona. Wynika to z regulaminu - mówi Mieczysław Niesobski, dyspozytor z działu nadzoru ruchu MZK. - Codziennie przeprowadzamy kontrolę. Mamy jednak ograniczoną liczbę ludzi do tego i wiadomo, że nie mogą być oni wszędzie - przyznaje. Niesobski obiecał, że wszyscy kierowcy zostaną pouczeni. Poprosił także Czytelników, aby zawsze informowali o takich sytuacjach MZK.

Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Alden471
Pamiętajcie też, że czym innym jest rozmowa o godzinie 15 w szczycie, gdy ruch jest duży i wtedy kierowca faktycznie musi się skupić i nie należy mu tego utrudniać przez rozmowę, a czym innym rozmowa np. o 21 gdy ruch aut jest bardzo mały. Co więcej rozmowa zawodowego kierowcy nie dekoncentruje a pomaga się zrelaksować i lepiej pojazd prowadzić, a także w godzinach wieczornych czy wczesnorannych chroni przed zaśnięciem kierowcy.
R
Rafalski
Niech sobie gadają z kumplami i palą w kabinach - do czasu, aż dojdzie do wypadku...

Ja osobiście nigdy się z tym nie spotkałem by kierowca palił podczas jazdy...
A wypadki spowodowane rozmową dochodzą baaaaaaardzo rzadko
k
ktos
nie bedziemy patrzec i sluchac co mowia i robia w autobusach pieprzone mochery
i
iwis
Brawo Brawo !!!!! Trafna wypowiedź. Przyznaję 6 !
w
www.forumbydgoszczy.pl
Niech sobie gadają z kumplami i palą w kabinach - do czasu, aż dojdzie do wypadku...
i
iwis8
Dziękujemy redakcji, że zajęła się tak bulwersującą sprawą.

O wiele bardziej kierowcę potrafi zdekoncentrować wkurzający pasażer, a nie kolega, z którym zamieni sobie parę zdań.

Ostatnio widziałem jak kierowca przed odjazdem palił na przystanku papierosa ? czerwony alarm, reporterzy do boju !!! Będzie Pulitzer i medal od prezydenta.
M
Mika
Ja jak jade z mężem samochodem to gadam więcej niż w radiu może podać pani numery rej.? a może to zadzrość że z panią nie gadają?
l
lolo
Pani Marta niech pieszo chodzi, może sama do siebie gadać-jak moher:+)
P
Polinda
Cóż... "Pogawędki" były, są i będą. Też nie widzę w tym problemu. Faktycznie bardziej rozpraszają pijaki zrzędzące, że kierowca ma 3 min.spóźnienia, babcie narzekające na brak miejsc, głośna młodzież i proszący o bilety. Pozdrawiam kierowców
r
roco
Pismaki nie mają o czym pisać i wymyślają niestworzone historię. Pani Marta to zapewne wymysł któregoś z nich! Redakcjo, ale się popisaliście!Nawet nie ma słowa z jakiego miasta ta firma! MZK Bydgoszcz? MZK Toruń, czy może MZK Kozie Wólki? Gratuluję profesjonalizmu!
R
Rafalski
Ja jak prowadzę samochód i mam obok siebie pasażera, też ucinam z tą osobą pogawędkę. Czy to źle proszę pani? Może zgłosić do Gazety?
m
monika`
Dokładnie, kobieta nie ma co robić w domu, tylko czepia się innych... Potem nie ma się co dziwić, że jej kierowcy drzwi przed nosem zamykają Ludzie...
A
Aron
Przez takich ludzi jak ta pani kierowcy i motorniczowie nie lubią ludzi i są nie mili bo tylko donoszą i tym żyją oczywiście nie można wszystkich do jednego worka ale 30% ludzi to kablarze.
z
zbylut
Dziękujemy redakcji, że zajęła się tak bulwersującą sprawą.

O wiele bardziej kierowcę potrafi zdekoncentrować wkurzający pasażer, a nie kolega, z którym zamieni sobie parę zdań.

Ostatnio widziałem jak kierowca przed odjazdem palił na przystanku papierosa ? czerwony alarm, reporterzy do boju !!! Będzie Pulitzer i medal od prezydenta.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska