https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kierownicy "Biedronki" oskarżeni o wyzysk pracowników

Fot. Archiwum
O wyzyskiwanie pracowników i naruszanie ich praw oskarżyła bydgoska prokuratura osoby z kierownictwa sieci sklepów "Biedronka" w Bydgoszczy.

Akt oskarżenia został skierowany do sądu, większość spośród 49 oskarżonych przyznała się do winy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 142

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Michał
Praca jest ciężka ale wynagrodzenie też.
G
Gość

Patologia na całej linii, ale to normalka w tym śmiesznym kraju. Gdzie nie spojrzeć bałagan. Smutne jest to wszystko :(

a
[email protected]
W dniu 22.06.2015 o 13:44, szczęśliwa napisał:

Zostało na mnie wymuszone zwolnienie się z pracy "za porozumieniem stron".Myślałam:ok-doigrałam się.Nie trzeba było pytać o przerwę śniadaniową i sprzeciwiać natłokowi zadań do wykonania.No rozumiecie:nie zdążysz skończyć jednego,chociaż starasz się jak możesz,a pot leci ci po tylnej części ciała,a już masz kolejne prace.Myślę-nie dałam rady,jestem do bani,za dużo gadam.Zawiodłam siebie,bo nie poradziłam sobie z tak prymitywną pracą jak ta.Zawiodłam rodzinę,bo skończyła się kasa.A już myślałam,że zaczyna się układać.Wróciłam po kilku dniach urlopu,pracowałam jak zwykle(ciężko) i na koniec zmiany zjawiła się ONA-KR.Uprzejmie poinformowała mnie,że właściwie to mają mnie w d...i mam to podpisać,bo jak nie to mi narobią syfu na świadectwie pracy.Podpisałam ,zbita z tropu,ale wewnętrznie spokojna.Teraz czytam wasze komentarze i odkryłam jedną cudowną rzecz.To nie ja jestem ta zła i niedobra i niezintegrowana i niedouczona.Odkryłam coś wspaniałego:JESTEM WIELKA.Nie poddałam się,potrafiłam walczyć o swoje.Walkę przegrałam z systemem i złymi ludźmi,ale wygrałam swoją własną wewnętrzną wojnę o godność.Jestem lepsza.Nie umiem się podlizywać,do pracy chodzę pracować,a nie po to ,aby podsuwać słodkości kierownictwu.Jestem pracownikiem,a nie dupowłazem.Nie jestem trybikiem w machinie.Dostałam takiego pozytywnego kopa do działania.Idę walczyć o siebie.Uwolniłam sięLudzie obudźcie się.Macie jedno życie.Jak chcecie je przeżyć???

mój kierownik puszcza nas na przerwę dopiero jak wyłożymy nabiał a to nie wczesniej jak o 12-13 a przychodzimy na 6.15 , dzis była ścinka bo powiedziłam że to jest nie zgodne z kp to mi powidzieli że mają wewnętrzne przepisy które pozwalają na cos takiego . Prosze pomocy czy mają racje??

s
sssss
W dniu 19.02.2012 o 19:51, pi*** napisał:

co ku*** pier***isz kierownika że stawiał sie za pracownika wyjebali o 17 godz to o 18 już była nowa pi***,już ci d*** obrosła w piura ja jestem pracownikiem 6 lat i pier***e awans bo widze to guwno

zapraszam do zapoznania się ze slownikiem

g
gghshs
Jestem pracownikiem Z jednej z Biedronek w Bolesławcu woj dolnośląskie.U nas wyzysk jak cholera zmiany mamy wydłużane mamy maksymalnie czasowo na sklep wysoko obrotowy 12 czynnych etatów i chrabia rejon nie zatrudnia nikogo ,dodam system 3 zmianowy czyli nocki też mamy jedna wielka wykańczalnia.Pomużcie coś z tym zaradzić.Oczywiście rejon i ks do bardzo dobrzy znajomi jeden drugiemu rączke myje sprawa już poszła do personalnego.
s
szczęśliwa

Zostało na mnie wymuszone zwolnienie się z pracy "za porozumieniem stron".Myślałam:ok-doigrałam się.Nie trzeba było pytać o przerwę śniadaniową i sprzeciwiać natłokowi zadań do wykonania.No rozumiecie:nie zdążysz skończyć jednego,chociaż starasz się jak możesz,a pot leci ci po tylnej części ciała,a już masz kolejne prace.Myślę-nie dałam rady,jestem do bani,za dużo gadam.Zawiodłam siebie,bo nie poradziłam sobie z tak prymitywną pracą jak ta.Zawiodłam rodzinę,bo skończyła się kasa.A już myślałam,że zaczyna się układać.Wróciłam po kilku dniach urlopu,pracowałam jak zwykle(ciężko) i na koniec zmiany zjawiła się ONA-KR.Uprzejmie poinformowała mnie,że właściwie to mają mnie w d...i mam to podpisać,bo jak nie to mi narobią syfu na świadectwie pracy.Podpisałam ,zbita z tropu,ale wewnętrznie spokojna.Teraz czytam wasze komentarze i odkryłam jedną cudowną rzecz.To nie ja jestem ta zła i niedobra i niezintegrowana i niedouczona.Odkryłam coś wspaniałego:JESTEM WIELKA.Nie poddałam się,potrafiłam walczyć o swoje.Walkę przegrałam z systemem i złymi ludźmi,ale wygrałam swoją własną wewnętrzną wojnę o godność.Jestem lepsza.Nie umiem się podlizywać,do pracy chodzę pracować,a nie po to ,aby podsuwać słodkości kierownictwu.Jestem pracownikiem,a nie dupowłazem.Nie jestem trybikiem w machinie.Dostałam takiego pozytywnego kopa do działania.Idę walczyć o siebie.Uwolniłam sięLudzie obudźcie się.Macie jedno życie.Jak chcecie je przeżyć???

z
zakupocholiczka
Witam często robie zakupy w sieci Biedronka i jeśli chodzi o Nysie znam bardzo dobrze okolice.Z gury mogę powiedzieć że nie jest tam kolorowo.ostatnim razy jak zapytałam kierowniczek sklepu o (....) odpowiedziała mi (weź pani otwórz oczy i się rozejrzyj).i tak się kierowniczka sklepu odnosi do klienta..nie miła sytuacja...nie polecam zakupuw w sieci Biedronka w Nysie. .....
N
Nysa
Witam od jakiegoś czasu obserwuje prace pań na kasie i tych (kierowniczek) jest to straszne.sa biedronki w Nysie w kturych są zastraszane pracownice.Naklaniane do prac pod nakazem jeśli tego nie zrobią zostaną zwolnione bądź zostanie im podrzucona przysłowiowa Można też zauważyć będąc w biedronce jak kierowniczki wykorzystują kasjeruw woza się po nich duża rolę odgrywa tu powiązanie rodzinne.Ciagle zastraszanie rozkazy bez przemyślenia aby tylko dopiec kasjerowi. Bede chciał poruszyć sprawę dogłębniej.Jesli nie będzie żadnej zmiany ze strony biedronki aby tym ludziom żyło się lepiej i pracowało, sprawę skieruje do prokuratury o mobing. U
a
anonim
Witam
o
ola
To prawda kierownik sklepu traktuje pracowników jak maszyny do pracy a jak potrzeba przyjąć do pracy swoją przyszłą bratowa to wszystko jest okej, a podobno rodzina nie może pracować w tym samym sklepie. Wielka banda zero tolerancji dla kasjera który odwala czarną robotę od przyjęcia towaru, rozłożenia i sprzątania. Ja otwarcie powiedziałam o koligacjach rodzinnych to kierowniczka chciała mnie zastraszyć naganą nie przypuszczając że ja sobie nie pozwolę na takie podchody i sama odeszłam.Choć KR proponował mi bym została lub poszła na inny sklep.Dobrego robola im szkoda a szanować go nie potrafią jak jest.
M
Marek
W dniu 11.02.2009 o 16:20, ododd3 napisał:

Biedronka to firma,która nie ma kontroli nad swoimi pracownikami ,typu kierownik regionu,kierownik rejonu ,czy kierownik sklepu ale jeżeli zaczyna kierownik sklepu się "stawiać",bronić kadry kasjerskiej wtedy staje się niebezpieczny dla rejonowego i firmy i zwyczajnie się go pozbywają.Pracują tacy którzy robią wszystko co każe kierownik rejonu ,czy to jest słuszne,czy nie ,jezeli rejonowy to tyran to kierownik sklepu musi stać się tyranem ,albo traci pracę ,bo nikt z firmy nie wnika czy to co przedstawia rejonowy to prawda ,czy nie .Biedronka ma tzw.niebieską linię dla pracowników,biedronka wymyśliła to jak mieli sądy na głowie ,ale nie wiem ,czy są tacy pracownicy biedronki,którzy po telefonie na niebieską linię otrzymali pomoc,szczerze w to wątpię.Jest to jedna wielka klika ,a najniższy personel pracuje na tych pożal się Boże kierowników.Wielu rejonowych powinno znaleść się w sądzie np.taki NATKANIEC ten to przerasta wszystkich" inteligencją".Mam nadzieję,że kiedyś ktoś z tej firmy otworzy oczy i pozna się na tym gościu,że zapłaci za to co robi swoim pracownikom.Wszystkim ,którzy jeszcze pracują w tej firmie życzę powodzenia i wytwałości .Zmieniajcie pracę jak tylko macie taką szansę.

nie tylko w Biednronkach tak się dzieje... inne hiper czy super markiety też wyzyskują jak mogą... www.zdjęciafilmyrelacjewiadomości.ct8.pl

b
barakuda1001

Witam,jesteśmy z Ostrowa Wielkopolskiego!Wszystko co piszecie to jak byście normalnie tu pracowali!U nas też jest Pan KR który potrafi z ciebie śmiecia zrobić!Kierownicy sklepu-są i ci w porządku  i ci co wiecznie podpier***ają bo może zabłyszczą przed KR.Niebieska linia?!Jedna ściema!!!!!!!Były donosy na naszego KR od pracowników a nawet sami klienci zaczepili kiedyś dyrektora mówiąc prosto w oczy jaki jest-nawet do klientów!!!!A już na pewno stajesz się niewygodny jak trochę się postawisz ! I co!!!!!Dostał 2 tygodnie urlopu i większy rejon w nagrodę!A nas wciąż traktuje jak śmieci!Może coś się zmieni jak znów telewizja nagłośni jak się traktuje kasjerów w Biedrze-do tego czasu zostaje tylko szukać nowej pracy i uciekać.Łączymy się w bólu z wszystkimi pracownikami Obozu Biedronka!

m
miko
W dniu 18.09.2013 o 09:38, miko napisał:

 Biedronka to firma,która nie ma kontroli nad swoimi pracownikami ,typu kierownik regionu,kierownik rejonu ,czy kierownik sklepu ale jeżeli zaczyna kierownik sklepu się "stawiać",bronić kadry kasjerskiej wtedy staje się niebezpieczny dla rejonowego i firmy i zwyczajnie się go pozbywają.Pracują tacy którzy robią wszystko co każe kierownik rejonu ,czy to jest słuszne,czy nie ,jezeli rejonowy to tyran to kierownik sklepu musi stać się tyranem ,albo traci pracę ,bo nikt z firmy nie wnika czy to co przedstawia rejonowy to prawda ,czy nie .Biedronka ma tzw.niebieską linię dla pracowników,biedronka wymyśliła to jak mieli sądy na głowie ,ale nie wiem ,czy są tacy pracownicy biedronki,którzy po telefonie na niebieską linię otrzymali pomoc,szczerze w to wątpię.Jest to jedna wielka klika ,a najniższy personel pracuje na tych pożal się Boże kierowników.Wielu rejonowych powinno znaleść się w sądzie np.taki NATKANIEC ten to przerasta wszystkich" inteligencją".Mam nadzieję,że kiedyś ktoś z tej firmy otworzy oczy i pozna się na tym gościu,że zapłaci za to co robi swoim pracownikom.Wszystkim ,którzy jeszcze pracują w tej firmie życzę powodzenia i wytwałości .Zmieniajcie pracę jak tylko macie taką szansę. 

zgadzam sie w 100% biedronka to jeden wielki wyzysk personelu!!!! a jak trafi sie KR np. KUBECZEK Z BYTOMIA  TO UCIEKAJCIE ODRAZU !!!!!

m
miko
W dniu 24.10.2012 o 12:37, gosia napisał:

w biedrze jest super wlasnie awansuje wszysko zalezy od ekipy ks kr wszedzie dobrze tam gdzie nas nie ma

ahahahaha... zobaczymy za rok czy powiesz` ,ze jest super !!!

m
miko
W dniu 11.02.2009 o 16:20, ododd3 napisał:

Biedronka to firma,która nie ma kontroli nad swoimi pracownikami ,typu kierownik regionu,kierownik rejonu ,czy kierownik sklepu ale jeżeli zaczyna kierownik sklepu się "stawiać",bronić kadry kasjerskiej wtedy staje się niebezpieczny dla rejonowego i firmy i zwyczajnie się go pozbywają.Pracują tacy którzy robią wszystko co każe kierownik rejonu ,czy to jest słuszne,czy nie ,jezeli rejonowy to tyran to kierownik sklepu musi stać się tyranem ,albo traci pracę ,bo nikt z firmy nie wnika czy to co przedstawia rejonowy to prawda ,czy nie .Biedronka ma tzw.niebieską linię dla pracowników,biedronka wymyśliła to jak mieli sądy na głowie ,ale nie wiem ,czy są tacy pracownicy biedronki,którzy po telefonie na niebieską linię otrzymali pomoc,szczerze w to wątpię.Jest to jedna wielka klika ,a najniższy personel pracuje na tych pożal się Boże kierowników.Wielu rejonowych powinno znaleść się w sądzie np.taki NATKANIEC ten to przerasta wszystkich" inteligencją".Mam nadzieję,że kiedyś ktoś z tej firmy otworzy oczy i pozna się na tym gościu,że zapłaci za to co robi swoim pracownikom.Wszystkim ,którzy jeszcze pracują w tej firmie życzę powodzenia i wytwałości .Zmieniajcie pracę jak tylko macie taką szansę.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska