Pomysł po raz pierwszy ogłoszono w 2007 roku, na odbywającym się w Bydgoszczy międzynarodowym sympozjum poświęconym rewitalizacji tzw. drogi E-70, łączącej Wisłę z Odrą. Prof. Zygmunt Babiński, szef Instytutu Geografii UKW i znany w Polsce hydrolog powiedział wtedy, że marzy mu się stworzenie kierunku, który by kształcił inżynierów rewitalizacji dróg wodnych.
Nie oddasz pracy magisterskiej do końca września - wracasz na trzeci rok
Dwa lata później profesor i jego współpracownicy zaczęli obracać ten pomysł w czyn. W maju tego roku rektor UKW wystąpił do ministra nauki i szkolnictwa wyższego o zgodę na otwarcie nowego kierunku studiów. Wniosek poparła Rada Główna Szkolnictwa Wyższego. Jak się dowiedziała "Pomorska" wniosek został już podpisany przez ministra. Oficjalne ogłoszenie tej decyzji ma nastąpić jutro, w Instytucie Geografii UKW, z udziałem władz regionu, uczelni oraz ludzi nauki.
Studentom będzie trudniej zmienić uczelnie- Jest to tzw. kierunek unikatowy i do tej pory nie było go na ministerialnej liście - podkreśla Sylwia Barwińska, współautorka standardów i planu studiów. - Na pewno nie ma go na żadnej uczelni w Europie, a być może i na świecie. Całą dokumentację, programy, opracowywaliśmy od podstaw. Podpis ministra oznacza m. in., że gdyby któraś z polskich uczelni chciałaby iść w nasze ślady, musi najpierw uzyskać zgodę władz UKW.
Nabór na nowy kierunek zacznie się już tej jesieni. Pierwszy semestr ruszy w lutym przyszłego roku. Nauka trwać będzie 3,5 roku, po jej zakończeniu absolwenci otrzymają tytuł inżyniera rewitalizacji dróg wodnych. Główną bazą nowego kierunku będzie Instytut Geografii. Oprócz kadry naukowej UKW wykładać będą m. in. specjaliści ze Szkoły Morskiej w Gdyni i Szczecinie, Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Można sądzić, że dla inżynierów tej specjalności pracy raczej nie zabraknie. Już od kilku lat większość wojewódzkich samorządów walczy o rewitalizację dróg wodnych. Przykładem są m. in. działania naszego marszałka czy władz Bydgoszczy i innych miast regionu. Pomysł UKW od początku zyskał mocne wsparcie.
Czytaj e-wydanie »
