Kijewo Królewskie. Młodzi przed tablicą pamięci

W kwietniu obchodziliśmy 71 rocznicę Zbrodni Katyńskiej, kiedy to NKWD na rozkaz Stalina wymordowało 21.857 oficerów Wojska Polskiego, policji, Straży Granicznej i Straży Więziennej. Od 2008 roku istnieje społeczny program upamiętniania ofiar tej zbrodni "Katyń... ocalić od zapomnienia".

Jeden dąb - jedno nazwisko

Celem tego programu jest uczczenie pamięci pomordowanych, a zarazem przywrócenie ich sylwetek zbiorowej pamięci narodu poprzez posadzenie 21.857 dębów pamięci. Każdy dąb upamiętnia konkretną osobę, która zginęła w Katyniu, Charkowie lub Miednoje, według zasady jeden dąb to jedno nazwisko. Kijewianie zdecydowali się upamiętnić Włodzimierza Metodego Kalinowskiego.

Walczył z Niemcami i Sowietami

Urodził się 3 września 1889 roku w Unisławiu. Był synem Jana i Ewy z Lewandowskich. W 1911 roku ukończył seminarium nauczycielskie w Toruniu. Podczas I wojny światowej służył w armii niemieckiej, po wojnie, od 1919 roku, w Wojsku Polskim w 63 Pułku Piechoty. Był dowódcą kompanii i uczestnikiem walk z Niemcami i Sowietami podczas wojny polsko-bolszewickiej. Posiadał stopień kapitana piechoty. Od 1921 roku służył w Straży Celnej i Straży Granicznej, jako kierownik komisariatu. Został zamordowany przez NKWD w Charkowie, wiosną 1940 roku.

- Niech posadzony dąb pamięci i pamiątkowa tablica przypomina zawsze wszystkim, kim jesteśmy i jak drogo opłacona została nasza wolność - podkreśliła nauczycielka Mirosława Nowak, która wspólnie z Danutą Kamińską zorganizowały uroczystość.

Fundatorem pamiątkowej tablicy jest społeczność gminy Kijewo Królewskie.

28 kwietnia, o godz. 11, przy Gimnazjum w Podwiesku posadzony zostanie dąb, upamiętniający podporucznika Józefa Wawrzyniaka. Ten mieszkaniec Chełmna, pracownik Starostwa Powiatowego, został zamordowany w kwietniu 1940 roku w Katyniu.