Według nich w utworze "Mamo, tato" nawołuje on do zabijania Żydów i Cyganów. Ponieważ zachodziło przypuszczenie, że utwór, zamieszczony w sieci, wykonuje mieszkaniec Włocławka, dochodzenie prowadziła prokuratura w tym mieście.
Czytaj: Cymes - raper z Włocławka propagował ustrój faszystowski oraz nawoływał do nienawiści?
Okazało się, że włocławianin o tym pseudonimie nie ma nic wspólnego z utworem "Mamo, tato". Poszukiwano więc dalej, m.in. w Krakowie. Arkadiusz Arkuszewski z prokuratury we Włocławku potwierdza, że utwór, powstały przed 2006 rokiem, wykonywał inny "Cymes", student jednej z krakowskich uczelni. Niestety, nie udało się ustalić jego tożsamości.
- W toku postępowania zablokowano utwory zamieszczane na określonych witrynach internetowych - informuje prokurator.
Śledztwo z powodu niewykrycia sprawcy umorzono. - Będziemy się odwoływać od tej decyzji - zapowiada Ryszard Nowak z Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą z siedzibą w Szklarskiej Porębie.
Czytaj e-wydanie »