Kino letnie w Tleniu wróciło dwa lata temu po kilkunastoletniej przerwie. Było prowadzone przez Ośrodek Kultury Sportu i Rekreacji w Świeciu. Seanse cieszyły się sporą popularnością.
Starsi z rozrzewnieniem wspominali dawne czasy, dla młodszych była to przyjemna nowość. - Rzeczywiście, w zeszłym roku było sporo kolonii. Myślę, że dzieciakom przypadło to do gustu - uważa Romuald Dworakowski, kierownik OKSiRu.
Jednak w tym roku chętni nie mogą zobaczyć w Tleniu żadnego filmu. Zdecydowały względy finansowe. - W poprzednich edycjach kina letniego dokładała się gmina Osie, a właścicielka terenu na którym odbywały się seanse stosowała dla nas taryfę ulgową. Drożej kosztowało nas to już w zeszłym roku. Byliśmy tylko na lekkim finansowym plusie - zdradza Dworakowski. Czy ośrodka kultury tak bogatej gminy nie stać na dofinansowywanie takiego przedsięwzięcia?
- Pewnie stać. Jednak problem w tym, że Tleń to już nie są granice naszej gminy. Dlatego nie możemy tam wydawać pieniędzy. Możemy jedynie tam zarabiać, a to niestety nie jest pewne. W przypadku deszczu na taką projekcję przecież nikt nie przyjdzie. Możliwe, że jeszcze kiedyś do tego wrócimy - dodaje Dworakowski.
Czytaj e-wydanie »