Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kinga Eliasz, współwłaściciel Centrum Artystyczne Eljazz

Redakcja
Kobieta przedsiębiorcza to według Pani...Kobieta, która nie boi się wyzwań i nie rezygnuje z własnych pragnień, potrafi łączyć pracę z pasją i życiem rodzinnym niczym ekwilibrystka balansująca na krawędzi.

Parafrazując wypowiedź mojej mamy: …prawdziwa kobieta to ta, która potrafi zrobić z niczego sałatkę, awanturę i kapelusz, a prawdziwa kobieta biznesu to taka, która jest dyplomatką, ale nie jest politykiem, rozsądnie popełnia błędy, jest inteligentna i potrafi udawać, że nic nie wie, ma pazur, ale nie tipsy, jest stanowcza i wyrozumiała zarazem, nie szlocha w kuchni, tylko przestawia swoje projekty, jest zaradna i odpowiedzialna, potrafi złamać wszystkie zasady jednego dnia i stworzyć nowy kanon. Pewnie można mnożyć cechy idealnej, przedsiębiorczej kobiety, ale kto chciałby z ideałem pójść na kolację…?

Czy, Pani zdaniem, będąc kobietą należy liczyć się z dodatkowymi trudnościami 
w prowadzeniu biznesu? Czy kobieta prowadzi biznes inaczej niż mężczyzna, musi mieć swoją "kobiecą" receptę na sukces?
Są różne kobiety i różni mężczyźni, mamy różne cechy i charaktery, swoje słabości i mocne strony, niezależnie od płci. Ważne jest to, aby znać siebie, swój cel i do niego dążyć. 

Jakie zalety ceni Pani najbardziej u swoich współpracowników?
Uczciwość,  sumienność, improwizacja – i bynajmniej nie ta na scenie, ale umiejętność radzenie sobie w różnych sytuacjach, poczucie humoru.

Jakie Pani cechy pozwalają z sukcesem prowadzić biznes?
3xK - kreatywność, konsekwencja, komunikatywność 

Co nazwałaby Pani swoim największym sukcesem?
Zachowanie równowagi przy podziale ról i przestrzeni, w których występuję. 
Jakiś czas temu obarczałam się wieloma obowiązkami i co najgorsze wymagałam od siebie aby być idealną kobietą w każdej dziedzinie. Chciałam świetnie prowadzić firmę, być wymagającym managerem i wyrozumiałym szefem, dobrze gotować, sprzątać i prasować (zwłaszcza męskie koszule), a jeszcze lepiej wychowywać dzieci, planować wakacje, pisać artykuły z zakresu sztuk wizualnych, robić zdjęcia, kreować niebanalne wnętrza, być webmasterem, animatorem i twórcą sztuki. Chciałam dobrze pisać wnioski o granty dla stowarzyszenia i je rozliczać, tworzyć wyjątkowe wydarzenia artystyczne i mieć płaski brzuch. Pewnie coś pominęłam…
To z gruntu utopijne założenie. 
Wiele czasu upłynęło zanim uporałam się ze swoim nastawieniem. 
Dziś już nie prasuję męskich koszul… ;-)

Jak regeneruje Pani siły?
Robię mały remont w domu. Szybko, sprawnie i natychmiast. Wystarczy mi impuls aby postawić wszystko do góry nogami i po chwili (kilka dni) ustawić w innej konfiguracji i innej przestrzeni , w odmiennej kolorystyce.
Lubię zmiany. Lubię jak moje wnętrze się zmienia, podlega ciągłej ewolucji. 
Nowe wnętrze daje dużo świeżości i oddechu, stymuluje do kolejnych zmian. 
Staram się dbać o równowagę, również tą cielesną, dlatego też regularnie chodzę na zajęcia, których autorem był Joseph Pilates – specjalista od ćwiczeń wzmacniających kręgosłup i entuzjasta alkoholi wszelakich. 

Proszę dokończyć zdanie: Najważniejsze dla mnie jest...
Najważniejsze jest dla mnie zdrowie i zadowolenie z każdego dnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska