Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KK Świecie wygrał awansem w Żyrardowie

(slaw)
Radosław Plebanek (z piłką) razem z Piotrem Robakiem byli ojcami sukcesu w Żyrardowie.
Radosław Plebanek (z piłką) razem z Piotrem Robakiem byli ojcami sukcesu w Żyrardowie. Sławomir Wojciechowski
Drugie zwycięstwo w sezonie odnieśli koszykarze ze Świecia. Dziś pokonali na wyjeździe Żyrardowiankę Żyrardów 91:78.

ŻYRARDOWIANKA Żyrardów - KK Świecie 78:91 (25:22, 23:19, 18:22, 12:28)
Żyrardowianka: Łapiński 21 (3), Szwed 17, Chojecki 13, Odolczyk 0, Muś 0 oraz Bochenek 11, Owczarek 6, Żebrowski 5, Kuran 3, Jastrzębski 2, Repiński 0
KK: Robak 22 (1), Plebanek 16, Grod 13 (1), Poliwka 11, Kubacki 11 (2) oraz Herman 11 (1), Malinowski 5, Kowalski 2, Pepliński 0.

Dobra gra w sobotę Piotra Robaka sprawiła, że trener Andrzej Struski desygnował go do wyjściowej "5" . I jak pokazał przebieg meczu był to celny wybór.
Świecianie dobrze zaczęli. Prowadzili 4:3 (1. min.), 10:7 (4.),16:11 (6.), 19:13 (7.). Dobrze w tym okresie grali Piotr Robak, Radosław Plebanek i Paweł Poliwka. Niestety, potem coś w grze gości zacięło się. Złą zmianę na "jedynce" dał Zbigniew Malinowski. Żyrardowianka zdobyła 10 pkt z rzędu i objęła prowadzenie 23:19. Na szczęście w porę trafił za "3" Marcin Kubacki, ale gospodarze zdążyli jeszcze odpowiedzieć rzutem z półdystansu Rafała Bochenka. I po 1. kwarcie Żyrardowianka była o trzy "oczka" lepsza (25:22).
Początek 2. odsłony był wyrównany. Utrzymywała się 2-3 punktowa przewaga żyrardowian. W 14. min., po rzutach wolnych Mikołaja Groda, był remis 33:33. Jednak dwie kolejne straty Malinowskiego, jedna Groda oraz faul w ataku Tomasza Hermana sprawiły, że za chwilę gospodarze odskoczyli na 42:33 (16. min.). Dzięki dobrej postawie Robaka (13 pkt do przerwy) oraz Plebanka (8 pkt) przewaga Żyrardowianki nie wzrosła. Po 20. minutach prowadziła ona 48:41.

Pościg się udał

Trzecia kwarta dobrze rozpoczęła się dla KK Świecie. Skuteczna gra Kubackiego (6 pkt) oraz celne rzuty Groda i Poliwki sprawiły, że w 23. min. na tablicy pojawił się remis 52:52. Niestety, podopieczni Andrzeja Struskiego nie zdołali wyjść na prowadzenie. Kolejne minuty to 2-6 punktowa przewaga miejscowych (59:56, 62:58, 66:58). Jednak za sprawą Pawła Poliwki udało się zmniejszyć część strat. Po pół godziny gry było 66:63 dla gospodarzy.
W ostatniej kwarcie emocje sięgnęły zenitu. Świecianie dwa razy doprowadzali do remisu, by w końcu w 33. min., po trzypunktowej akcji Radosława Plebanka (2+1), objąć prowadzenie (71:70). Po chwili, po rzucie wolnym Malinowskiego oraz akcji za "2" Hermana było już 74:70. Kolejne minuty to przede wszystkim rzuty osobiste. Na szczęście ręka nie drżała przy nich Malinowskiemu i Hermanowi. W 38. min. KK, po dobitce Groda, prowadził 81:76, a na 61 sekund przed końcem po "trójce" Robaka 84:78. W ostatniej minucie świecianie skutecznie egzekwując osobiste (Plebanek, Grod) przypieczętowali wygraną. KK Świecie pokonał ostatecznie Żyrardowiankę 91:78. Ojcami sukcesu byli Piotr Robak (22 pkt) i Radosław Plebanek (16 pkt). Drogą do zwycięstwa były dobrze egzekwowane rzuty wolne. Świecianie trafili 22/25.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska