https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Klienci naciągnięci przez Żagla

Jolanta Szczygłowska - Klafta
Pośrednictwo kredytowe Żagiel S.A. po raz kolejny oszukało klienta na wypłacie należnych odsetek i kwoty ubezpieczenia kredytu.

To już czwarta w tym roku interwencja "Pomorskiej", dotycząca kredytobiorców Kredyt Banku z pośrednictwem Żagla. Za każdym razem jest problem z wypłatą należnych pieniędzy z tytułu przedterminowej spłaty kredytu.

- Spłaciłem kredyt o kilkanaście miesięcy wcześniej aniżeli przewidywał to termin zawarty w umowie miedzy mną a bankiem. Z tego tytułu - według moich wyliczeń - powinienem otrzymać kilkaset złotych zwrotu od przedterminowej spłaty. Niestety, konsultantka reprezentująca Żagiel w Lublinie wyliczyła mi, że należy mi się około piętnastu złotych zwrotu. I takowy otrzymałem przekazem pocztowym, z czego potrącono mi sześć złotych opłaty przesyłowej. To jest zwykła kpina z klienta. Czy Żagiel jako bank może interpretować prawo bankowe w dowolny, wygodny dla siebie sposób? - zastanawia się oszukany kredytobiorca z Brodnicy.

Pośrednik finansowy Żagiel S.A. w Lublinie nie ma prawa w ten sposób traktować swoich klientów - interpretując przepisy bankowe w dowolny i dla siebie wygodny sposób. W każdym przypadku podjętych przez "Pomorską" interwencji, nasi Czytelnicy otrzymywali zwrot pieniędzy w kwocie przewidzianej prawem bankowym i zadawalającej klienta. Także obecna interwencja przyniosła skutek pozytywny dla naszego Czytelnika. - Sprawa kredytobiorcy z Brodnicy została ponownie rozpatrzona i podjęto decyzję zadawalającą naszego klienta - zapewnia Antoni Pawela z Żagla w Warszawie

Pomimo powtarzających się przypadków nieuczciwego traktowania klientów przez pracowników banku, to niestety za każdym razem sprawa musi być rozpatrywana w centrali KBC Consumer Finance Polska Żagiel S.A. ul. Chmielna 85/87 w 00-815 Warszawa. Dyrekcja Żagla zapewniała, że pracownicy zostali zdyscyplinowani i podobne sytuacje nie powinny mieć miejsca. Ale tak się nie stało! A "Pomorska", pomimo niezdyscyplinowania bankowców, dalej będzie interweniowała i broniła swoich Czytelników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Artur
Radzę wszystkim uważać na Żagiel S.A. Uruchamiasz ich kalkulator ratalny i widzisz, że realna stopa oprocentowania wynosi około 23,5% i kiedy się decydujesz, po jakimś czasie sklep informuje, że maja towar i można wypełnić wniosek kredytowy to już pojawia się oprocentowanie w wysokości 41%. Ja to wyłapałem więc nie dałem się okraść (tak to trzeba nazwać), a ile osób nie zauważyło i dało się oskubać? Czy to już nie jest lichwa?
I
Igor
a ja tam wiem swoje
n
nadia
Zgadzam się z wiadomościami które piszą klienci , opisują jak traktują ich windygatorzy z Żagla a oni i tak sobie z tego nic nie robią .Zwykłe chamstwo krótko to nazywając. Ja miałam zapłacona a traktowano mnie jak złodzieja i opisałam im jak zostałam potraktowana ale nawet na ten tem nic nie napisali , więc nie dajcie się nabrać na ich słodkie na początku słówka. Nie podpisujcie umowy z tym bankiem bo też będziecie mieć kłopoty, i są bardzo drodzy. Inne osoby co opisują to jest najprawdziwsza prawda dwiema rękami się pod tym podpisuję. A tacy mieli być rzetalni.
~ewela~
Braz słów jeżeli chodzi o Żagiel.Jak spóznisz sie z ratą,dostajesz 1500 telefonów dziennie i monity,ale jak oni mają oddać odsetki i składkę ubezpieczenia,to robią z tego problem.Nigdy juz wieęcej kredytu w Żaglu.
~aga~
dziwnwe rzeczy dzieja sie z tym oddzialem banku i widze ze nie jestem sama z takim problemem chociaz u mnie wyglada troszke inaczej.w 2008 roku zaciaglam kredyt na zakup towaru po 2 miesiacach splacilam go w calosci po czym bank ten zwrocil mi odsetki nawet przyzwoite i juz myslalm ze sprawa akonczona....jednak,ok 2 tyg temu zaczelam odbierac telefony ze mam splacic zadluzenie 1 raty:)jako ze apomnialam juz o tym kredyci bo minalponad rok od jego splacenia pomyslalm ze to zart ale nie:)nadgorliwi pracownicy dzwonili codziennie ba nawet kilka razy dziennie i za kazdym razem byla to inna osoba.noje proby wytlumaczenia ze to jaks pomylka(pan potwierdzil patrzac w monitorze raty wplynely)spelzy na niczym .dowiedzialam sie ze ZAPUKA DO MNIE KOMORNIK!!!!!!!!!!!!!!prosze mi wierzyc ze az we mnie zawrzalo!telefony od pracownikow banku trwaly ok 9 dni bezustannie po kilka razy na dzien nie zartuje az nie wytrzymalam i zagrozilam ze doniose do prokuratury na nich.narazie cisza:)oprocz tego gdy prosilam o przeslanie jakiegokolwiek pisma z rzekomym zadluzeniem moim zebym znala chociaz adres banku to pami jakby nie rozumiala co sie do niej mowi zachowywala sie jak katarynka-zaduzenie pani ma trzeba wplacic....itdbedzie komornik(pani lub pan bo za kazdym razem byla inna osoba)na dzien dzisiejszy otrzymalam wezwanie do zaplaty jestem na etapie napisania odpowiedzi do nich(oddzial lublin)a takze zlozenia skargi do siedziby glownej.jedno jest pewne gdy bede kupowala na raty cokolwiek bank ten omine szerokim lukiem.....
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska