To już czwarta w tym roku interwencja "Pomorskiej", dotycząca kredytobiorców Kredyt Banku z pośrednictwem Żagla. Za każdym razem jest problem z wypłatą należnych pieniędzy z tytułu przedterminowej spłaty kredytu.
- Spłaciłem kredyt o kilkanaście miesięcy wcześniej aniżeli przewidywał to termin zawarty w umowie miedzy mną a bankiem. Z tego tytułu - według moich wyliczeń - powinienem otrzymać kilkaset złotych zwrotu od przedterminowej spłaty. Niestety, konsultantka reprezentująca Żagiel w Lublinie wyliczyła mi, że należy mi się około piętnastu złotych zwrotu. I takowy otrzymałem przekazem pocztowym, z czego potrącono mi sześć złotych opłaty przesyłowej. To jest zwykła kpina z klienta. Czy Żagiel jako bank może interpretować prawo bankowe w dowolny, wygodny dla siebie sposób? - zastanawia się oszukany kredytobiorca z Brodnicy.
Pośrednik finansowy Żagiel S.A. w Lublinie nie ma prawa w ten sposób traktować swoich klientów - interpretując przepisy bankowe w dowolny i dla siebie wygodny sposób. W każdym przypadku podjętych przez "Pomorską" interwencji, nasi Czytelnicy otrzymywali zwrot pieniędzy w kwocie przewidzianej prawem bankowym i zadawalającej klienta. Także obecna interwencja przyniosła skutek pozytywny dla naszego Czytelnika. - Sprawa kredytobiorcy z Brodnicy została ponownie rozpatrzona i podjęto decyzję zadawalającą naszego klienta - zapewnia Antoni Pawela z Żagla w Warszawie
Pomimo powtarzających się przypadków nieuczciwego traktowania klientów przez pracowników banku, to niestety za każdym razem sprawa musi być rozpatrywana w centrali KBC Consumer Finance Polska Żagiel S.A. ul. Chmielna 85/87 w 00-815 Warszawa. Dyrekcja Żagla zapewniała, że pracownicy zostali zdyscyplinowani i podobne sytuacje nie powinny mieć miejsca. Ale tak się nie stało! A "Pomorska", pomimo niezdyscyplinowania bankowców, dalej będzie interweniowała i broniła swoich Czytelników.
