Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłótni o toruńską średnicówkę ciąg dalszy

(WG)
fot. sxc
Jest decyzja środowiskowa dla średnicówki, która otwiera drogę do jej budowy. - Zostały w niej pominięte nasze głosy - żali się Paweł Rzoska z akcji obywatelskiej "Ratujmy Nasze Stawy".

www.pomorska.pl/torun

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun

Kup Gazetę Pomorską przez SMS

Kup Gazetę Pomorską przez SMS

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

Decyzja środowiskowa, którą wydał Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Bydgoszczy, liczy aż 77 stron. Są w zawarte warunki, jakie musi spełnić wykonawca traktu, który pobiegnie między Szosą Chełmińską a trasą wschodnią. Roboty będą mogły się rozpocząć po 15 sierpnia, czyli po okresie lęgowym ptaków. W dokumencie znajdziemy też uwagi do projektu.

Architekci - firma Tebodin SAP-Projekt - muszą zaprojektować tzw. cichą nawierzchnię jako dodatkowe zabezpieczenie akustyczne oraz 36 ekranów (pięcio- i sześciometrowe) wzdłuż trasy z fundamentami umożliwiającymi ich podwyższenie. W pobliżu stawów mają się pojawić ekrany typu "zielona ściana" obsadzone roślinnością pnącą. W dokumentacji muszą być uwzględnione m.in. przejścia dla płazów, gadów i ssaków w przepustach.

- Jesteśmy rozczarowani tą decyzją - zaznacza Paweł Rzoska z akcji "Ratujmy Nasze Stawy". - Nasze propozycje nie zostały uwzględnione. Nie ma mowy o tym, że zebraliśmy pod nimi ponad tysiąc podpisów, które trafiły do RDOŚ.

Mieszkańcy m.in. ul. Świętopełka, a także członkowie stowarzyszenia "Toruń bez hałasu" chcieli, aby trasa biegła w zagłębieniu. Dzięki temu ekrany byłyby kilka metrów niższe. - Nie zostały wskazane warianty dla odcinka od Szosy Chełmińskiej do Grudziądzkiej - mówi Rzoska. - To będzie jeden z argumentów, jaki poruszymy w odwołaniu od tej decyzji.

Na jego złożenie "Toruń bez hałasu" ma dwa tygodnie. - Średnicówka nie rozwiąże problemów komunikacyjnych naszego miasta - uważa Rzoska. - Dołoży za to kolejne. Powstaną skrzyżowania na szlakach północ-południe m.in. Legionów, Batorego i Chrobrego. Nie będą to jednak węzły bezkolizyjne. Będą tam ronda lub sygnalizacja świetlna.

- Projektanci mają 20 dni na modyfikację dokumentacji zgodnie z wymaganiami RDOŚ - podkreśla Stefan Kalinowski, wicedyrektor MZD. - Następnie złożymy wniosek o zezwolenie na budowę drogi.

Dopiero po tym drogowcy będą mogli wystąpić o unijną dotację z Regionalnego Programu Operacyjnego. Mają na to czas do końca czerwca. "Toruń bez hałasu" i inne organizacje skupione wokół Porozumienia Infrastruktura Toruń oczekują na dyskusję o układzie komunikacyjnym miasta, w tym także o średnicówce. Debata na ten temat była już dwa razy przekładana m.in. z powodu powodzi.

- W tym tygodniu wyznaczę kolejny termin - zapewnia Waldemar Przybyszewski, szef rady miasta z PO i organizator spotkania. - Koniecznie trzeba omówić projekt tej trasy jeszcze przed jej realizacją.

- Średnicówka powinna powstać w zagłębieniu, nawet jeśli oznacza to, że jej budowa podrożeje o wiele milionów złotych - podkreśla Zbigniew Rasielewski, szef klubu PiS-PT. - Wszystko po to, aby nowa droga była jak najmniej uciążliwa dla mieszkańców. Ustawianie tak wysokich ekranów to absurd.
Udostępnij

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska