Podczas wizyty radnych w remontowanym obiekcie Chojnickiego Centrum Kultury doszło do niekulturalnej kłótni. Bogdanem Durka - dyrektor firmy RCI, wykonującej roboty architekt Zdzisław Kufel, wskazywali winowajców opóźnienia remontu.
Padły oskarżenia
Radny Stanisław Kowalik podczas wizyty na placu budowy stwierdził, że widząc słabe zaawansowanie prac trudno wyobrazić sobie, że budynek zostanie oddany do 15 grudnia (termin 15 grudnia był aktualny podczas wizyty radnych - przyp. red.)
- Co jest przyczyną takiego słabego postępu prac, kto za to odpowiada? - pytał Kowalik.
- Prostej odpowiedzi na to nie ma. Główną przyczyną opóźnień są zmiany projektowe, Jest też wiele sytuacji nieprzewdzianych. Niektóre rzeczy we w pierwszej wersji były po prostu niewykonalne - tłumaczył dyrektor Durka.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Zdzisław Kufel absolutnie nie zgadza się z taką oceną.
- Tu jest wyraźny brak koordynacji robót. Widać, że brak jest robotników. Szuka się tematów zastępczych. Niespodzianki owszem są, jak w każdym remontowanym budynku, ale nie jest to powodem, żeby prac nie prowadzić w odpowiednim tempie - mówił Kufel w relacji filmowej zamieszczonej w portalu www.chojnice.tv.
Korowody z pompami
Zakończyły się prace instalacyjne z wyjątkiem ogrzewania. Na budowie nie ma jeszcze pomp ciepła. Zależy od tego przyznanie dotacji unijnej. Burmistrz twierdzi, że w związku z tym, co jest ujęte w projekcie można zastosować pompy jednej firmy.
- Ale ta firma sprzedaje te konkretne pompy na polski rynek o wiele drożej niż w Niemczech. Wykonawca próbował więc kupić ten sprzęt w Niemczech, ale firma odpowiedziała, że nie może pomp sprzedać bezpośrednio, bo jest ich przedstawiciel w Polsce. Wykonawca wystąpił więc do Ratusza z propozycją wymiany sprzętu na inny - mówi Finster.
Żeby przeprowadzić taką sprawę, musi być wykonany audyt, który potwierdzi lub nie, czy tańsze inne pompy spełniają założone warunki. Ale audytor nie wiedzieć czemu odmówił wykonania zadania. Jest więc poważny impas.
- Musimy jak najszybciej konflikt pomiędzy projektantem z wykonawcą przeciąć, bo budowa nie może być prowadzona w takich warunkach - mówi burmistrz.
Szczyt motoryzacyjnej oszczędności? Koszt przejechania stu kilometrów tym autem to zaledwie... 8 złotych/TVN TURBO