10 mieszkanek chętnie pojawia się na zajęciach. Większość pań jest już na emeryturze, dzięki czemu mają więcej czasu, ale są też młodsze osoby.
- Uczę się tutaj wielu rzeczy, ale czekam na środę także po to, aby spotkać się z koleżankami - mówi Barbara Gajewska, 72-letnia emerytka. - Dziś nauczyłam się nowego ściegu, wkrótce będziemy robić zakładki do książek - dodaje.
Panie uczą się różnych technik, np. haftu temari, haftu wstążeczkowego, wykonywania kwiatów z krepy włoskiej, kwiatów z rajstop, malowanie na szkle, decoupage, wykonywania wikliny papierowej.
Wzajemnie przekazują sobie wiedzę, ale nowych technik zazwyczaj uczy Anna Skwark, która jest gospodarzem i instruktorem spotkań.
- Jestem samoukiem - mówi o sobie. - Wcześniej sama byłam 10 lat członkiem klubu, teraz ciągle uczę się nowych technik, a następnie przekazuję je pozostałym - dodaje.
Walentynki nie są zagrożone. Odbędą się - nawet w żałobę narodową
- Przynajmniej dwa razy w roku przygotowujemy wystawy - kontynuuje Anna Skwark. - Przy okazji dożynek panie przygotowywały dekoracje, np. kwiaty z rajstop lub krepy włoskiej - dodaje.
- Coraz więcej nas przychodzi - mówi Barbara Gajewska. Każdy może przyjść i spróbować w środę o g. 11.
Drugie życie Jana Lewana, amerykańskiego „króla polki”.