
Co wiemy o zaginięciu Remka z Torunia?
Pojawia się coraz więcej informacji, dotyczących tajemniczego zaginięcia Remka z Torunia. Co wiadomo do tej pory? Przygotowaliśmy zestawienie wszystkich faktów, do których udało nam się dotrzeć.

Co wiemy o zaginięciu Remka z Torunia?
29-letni torunianin zaginął w nocy z 30 na 31 grudnia. Ostatni raz widziany był około 1 w nocy w klubie Lizard King.
Remigiusz Baczyński ma 29 lat i 185 cm wzrostu, waży ok. 100 kg. Ma krótkie, ciemne włosy uczesane na tzw. irokeza i zielone oczy. Ubrany był w zimową czarną kurtkę z białym napisem z przodu „ALASKA”, ciemne spodnie i sportowe granatowe buty.

Co wiemy o zaginięciu Remka z Torunia?
Od czasu feralnej nocy telefon Remigiusza milczy. Jego znajomi rozpoczęli poszukiwania. Udało im się zdobyć nagranie z monitoringu, na którym widać jak około godziny 00.40 Remek idzie ulicą Kopernika w stronę placu Rapackiego. Na razie wiele wskazuje na to, że zaginiony Remigiusz Baczyński w nocy z 30 na 31 grudnia wyszedł ze starówki i starym mostem przeszedł na lewą stronę Wisły. Doszedł do punktu widokowego. Co działo się dalej?

Co wiemy o zaginięciu Remka z Torunia?
Gdy o zaginięciu Remka zrobiło się głośno, w dziwnych okolicznościach odnalazły się jego klucze, które znaleziono na tarasie widokowym na Majdanach. - Nie mają smyczy, ani przypinki. Wygląda to tak, jakby ktoś je oderwał - mówi Joanna Wenderlich, przyjaciółka zaginionego.
Klucze znalazł na ławce, stojącej w punkcie widokowym, pewien mężczyzna. Przyniósł je do domu. Jego żona skojarzyła, że mogą mieć związek z zaginionym Remigiuszem i przez internet skontaktowała się z bliskimi Remka.