Policja interweniowała w poniedziałek 13 stycznia przy ul. Piwnej we Włocławku.
- Krajowa Mapa Zagrożeń uwzględnia to miejsce i jest ono w kręgu naszych zainteresowań - tłumaczy Tomasz Tomaszewski z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku. - W poniedziałek sprawę przekazała nam Straż Miejska, bo w tego typu przypadkach nie interweniuje. Powiadomił nas również komendant Państwowej Straży Rybackiej.
W poniedziałek kłusownik wpadł. Otrzymał mandat. Nielegalny połów ryb to wykroczenie, za które grozi mandat od 200 do 500 złotych.
O sprawie naszą redakcję powiadomił Czytelnik. Przy ul. Piwnej gromadzą się ryby, m.in. szczupaki. Nie powinno się ich łowić. To obręb ochronny. Mimo to nie brakuje osób, które się na to decydują. To kłusownictwo. Sposób połowu ryb jest też barbarzyński na tzw. „szarpaka”. Jak mówi Ireneusz Jaroszewski, komendant włocławskiego posterunku Państwowej Straży Rybackiej, problem jest ogromny i występuje w różnych częściach miasta.
- To niestety dzieje się co roku - mówi Ireneusz Jaroszewski. - Kłusownicy grasują przy Piwnej, przy Toruńskiej. - Ryby różnych gatunków, na przykład takich jak łosoś, szczupak, leszcz, sandacz czy troć padają łupem kłusowników i to w okresowych obrębach ochronnych. Zdarzenie z poniedziałku przekazałem policji. Naszemu posterunkowi podlega pięć powiatów, pracujemy we dwóch.
Obręb ochronny ma chronić ryby w gromadach, a także w okresie tarła.
