Jak podała policja, do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 16.40 u zbiegu ulic Magnuszewskiej i Bohaterów Kragujewca. Potrącona została kobieta, która przechodziła przez jezdnię z wózkiem, w którym było jej dziesięciodniowe dziecko. - Na miejsce pojechał patrol. Okazało się, że 39-letnia kobieta i jej dziecko już zostali przewiezieni do szpitala. Świadkowie wydarzenia poinformowali nas, że wjechało w nich BMW, które nie zatrzymując się odjechało w stronę ulicy Wojska Polskiego - mówi komisarz MaciejDaszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Po krótkim pościgu mundurowi zatrzymali samochód na ulicy Wojska Polskiego. Jego kierowca był pijany, miał ponad dwa promile alkoholu.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, razem z pijanym 31-letnim mężczyzną jechał jego kolega. Podobno to on przyznał się do spowodowania wypadku, ale funkcjonariusze nie uwierzyli w tę wersję.
- Jadący BMW nie mieli gdzie się przesiąść. Ten manewr zabrałby im też za dużo czasu - twierdzi jeden z naszych informatorów.
Poszkodowanym nic groźnego się nie stało. Już niebawem mają wyjść ze szpitala. - To szczęście w nieszczęściu. Dla naszej rodziny to wielka trauma - powiedział nam Krzysztof, mąż potrąconej przez BMW kobiety.
Z danych, które uzyskaliśmy w KWP wynika, że pijani sprawcy wypadków drogowych w Bydgoszczy w ciągu ostatnich dwóch lat to zawsze mężczyźni. W 2008 roku podejrzanych o spowodowanie wypadków było 26 kobiet (wszystkie trzeźwe) i aż 147 mężczyzn, z których 19 było pijanych. Od stycznia do końca września 2008 roku wypadki powodowało 125 osób, w tym 17 kobiet i 12 nietrzeźwych mężczyzn. W tym roku (także od stycznia do końca września) zarzuty postawiono 99 sprawcom wypadków, z których 15 to kobiety, a 8 mężczyzn jechało pod wpływem.
Za wypadek po pijanemu grozi do 4,5 roku więzienia, jeśli następstwem zdarzenia jest śmierć człowieka to kara rośnie do 12 lat.