Na szczęście panów było tyle samo co pań, więc w dyskusji żadna ze stron nie mogła liczyć na automatyczną przewagę...Inspiracją do rozmowy była książka teolożki i katolickiej feministki Zuzanny Radzik, która w swojej pracy "Kościół kobiet" przedstawiła problem zamykania się tej instytucji na inną niż męska płeć.
Dowody na dominację mężczyzn w Kościele można mnożyć bez trudu, zwłaszcza w Polsce jest to widoczne gołym okiem, gdzie nie otwiera się prawie żaden lufcik, by cokolwiek zmienić.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
- Temat jest trudny, niepodejmowany i niepopularny - konstatował Marcin Wozikowski. - Naukowo w ogóle albo z rzadka zgłębiany, dość powiedzieć, że panie, które się nim zajmowały, albo opuściły nasz kraj, albo przestały to robić. U nas jest tak, że jak się wdaje w polemikę z Janem Pawłem II, to czasami może to zabrzmieć obrazoburczo...
Zawartość książki Zuzanny Radzik przybliżyła obecnym Beata Hinc, która podkreśliła, że to ważna praca. Bo przybliża w wielu aspektach to, że Kościół traktuje kobiety jak Innego. - Czego mi brakuje? - zastanawiała się. - Chyba tego, że trochę za mało jest tutaj o kobiecie i jej roli jako matki. Dla mnie temat macierzyństwa jest istotny, bo chciałabym, żeby moje dzieci nie bały się myślenia. Kościół ma z tym problem. Chyba wręcz boi się już samej dyskusji. A ja chciałabym, żeby moja myśl była wolna...
Biorący udział w spotkaniu przywoływali przykład Niemiec. Tam wszystko wygląda inaczej. Są np. ministrantki i nikogo to nie dziwi. - U nas też życie wymusi, że dziewczynki dostaną tę szansę - nie ma wątpliwości Anna Kobus. - Chłopców coraz mniej garnie się do kościoła, więc przyjdą one.
- Jeśli Kościół będzie nadal zamknięty, sam siebie skrzywdzi - twierdzi Jan Zieliński. Ale to, że szczególnie polski Kościół jest konserwatywny, nie wymaga nawet dowodu. - Kobiety są w nim traktowane instrumentalnie, pełnią tylko rolę służebną - wyliczał Leszek Redzimski, zaś Ireneusz Brudnoch podkreślał, że przecież ton nadał Jan Paweł II, więc trudno, żeby było inaczej. Teraz papież Franciszek próbuje uchylić drzwi, ale co będzie, gdy na Stolicy Piotrowej za jakiś czas znowu zasiądzie twardogłowy?
- Ale właściwie komu zależy na zmianie - dociekał Brudnoch. - Kobietom? One pójdą na mszę, potem do sklepu i na rosołek do domu...I będą zadowolone...
Było też o trudnych sprawach, wobec których Kościół nie zabiera jasno głosu. - Ilu katolików stosuje się na przykład do wytycznych w sprawie antykoncepcji? - dociekano.
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [08.03.2018]