https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kobieta zginęła pod kołami auta. Syn: Dziwię się drogowcom...

(ms)
Komenda Powiatowa Policji w Nakle
Komenda Powiatowa Policji w Nakle Maja Stankiewicz
Syn 77-letniej kobiety, która zginęła w środę na ul. Potulickiej w Nakle potrącona przez opla insignię, dziwi się decyzjom drogowców.

Na ul. Potulickiej prowadzone są roboty drogowe, stąd znak ograniczający prędkość aut. - Po wypadku w miejscu robót podniesiono ograniczenie z 30 do 40 kilometrów na godzinę. Proponuję tym się zająć - informuje.

Czytelnik wyjaśnia też, że ofiara miała kłopoty z poruszaniem się. W żaden sposób nie mogła wbiec na jezdnię.

Tragedia w Nakle. Kobieta wybiegła pod koła pędzącego auta. Zmarła

Sprawę wypadku wciąż badają funkcjonariusze z KPP w Nakle. Starają się wyjaśnić przyczyny oraz wszystkie okoliczności tragedii.

A co Państwo sądzą o bezpieczeństwie na ul. Potulickiej w Nakle, w trakcie prowadzonej modernizacji drogi? Wprowadzone ograniczenia i środki ostrożności są wystarczające? Zapraszamy do dyskusji!

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
rolass
Niestety nie wszyscy w Nakle chodzą jak święte krowy drogi kierowco... Trzeba by było postawić sygnalizację świetlną w Nakle wtedy trzeba by było się zatrzymywać jak ludzie przechodzą. Bo często jest tak, że można stać na przejściu a kierowcy mają w d... czy ktoś stoi czy nie. Brak kultury tak to można nazwać. Na potulickiej niestety nie jest bezpiecznie. Kiedyś szłam z wózkiem to po prostu przeżyłam szok. Z jednej i drugiej strony rozgrzebane, a drogowcy stoją i sobie opowiadają pierdoły, palą papieroski. Widzieli, że starsza kobieta chce przejść nie mogli jej pomóc... Oczywiście po co? W dzisiejszych czasach... za darmo... pomóc? Śmiechu warte. Musiała się stać tragedia, żeby koło nakielskiego liceum pojawiły się paliki, pozwalające pieszym przejść, bo tam też robią chodnik... Szkoda słów na nasze nakielskie porządki. Wypowiadała się oczywiście jedna ze świętych krów!!!
m
m.m.
W Nakle ludzie zachowują się jak "Święte Krowy " wchodzą na jezdnie nie patrząc czy coś jedzie czy nie. Jest tyle przejść dla pieszych,ale z nich nie korzystają.Wolą wchodzić na jezdnie gdzie im wygodnie.A gdy coś się stanie wtedy Wielkie pretensje do kierowców. A zapytam Gdzie Straż Miejska żeby takich przechodni karała ? Może wtedy ludzie by bardziej uważali ?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska