Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kochamy naszą gmine i chcemy tu żyć! -gmina Górzno

Liliana Sobieska
Jak się żyje w Gminie Górzno, jednym z najmniejszych miasteczek turystycznych regionu?

Elżbieta Redzińska

z Szynkówka - W Szynkówku mieszkam szesnaście lat i lubię moją wieś.

Ładnie położona, blisko lasu i jezioro w Księtem też jest niedaleko. Kiedy przychodzi lato mogę z rodziną i gośćmi w takich miejscach odpocząć. Przy domu, jak to na wsi mam mały ogródek z warzywkami i kwiatkami. Mieszkam tuż przy szosie i bardzo nie podoba mi się jej nawierzchnia. Dziur na niej więcej niż w żółtym serze.

Ale to wcale nie przeszkadza różnym piratom drogowym szarżować na tym odcinku. Niektórzy jeżdżą jak wariaci, a to przecież zagraża nam wszystkim a szczególnie dzieciom chodzącym tą drogą. Przez wiele lat mogłam obserwować, jak przejeżdżali po niej - szczególnie wieczorami - pijani kierowcy. Poprawiło się w momencie, kiedy został zamknięty pobliski sklep spożywczy. Utrapieniem wielu mieszkańców są biegające po naszych drogach duże, czasami bezpańskie psy. Może one i niezbyt groźne, ale do końca nie wiadomo. Chciałabym, żeby z pobliskiego przystanku kursowało więcej autobusów do Brodnicy, bo niektórym łatwiej dostać się do powiatu z Okalewka. No i żeby ludzie u nas byli sobie bardziej życzliwi, bo niektórym chyba przydałby się egzorcysta do wypędzenia z nich diabła...

Elżbieta Grzywacz,

Hanna Kulaszewska, sołtyska z Zaborowa

- Jestem rodowitą zaborowianką i nie opuściłabym tego miejsca nigdy! Uważam się za lokalną patriotkę. Moja wieś jest ładnie usytuowana. Mieszkańcy też są sympatyczni. Chcielibyśmy w Zaborowie położyć nowe chodniki i zrobić porządek z walającymi się w niektórych miejscach śmieciami. Na przyszkolnym boisku dobrze by było zrobić jakieś zadaszenia, postawić scenę, ławeczki. W takim miejscu można organizować różne wiejskie imprezy, festyny czy pikniki. Sporo lokalnych dróg pozostawia wiele do życzenia. Niedawno dyskutowaliśmy w wiejskim gronie, że lepiej naprawiać je po małym kawałku ale solidnie, niż większe odcinki po łebkach.

Przydało by się lepsze oświetlenie niektórych miejsc we wsi. Mamy ładną świetlicę, ale brakuje chętnego do poprowadzenia zajęć dla dzieci i młodzieży. Z dojazdami do miasta Zaborowo nie ma problemów, bo od nas kursuje sporo busów i autobusów. Dobrze, że w Górznie mamy karetkę pogotowia. Niedawno korzystałam z jej usług. Gdyby jeszcze nasi policjanci częściej chcieli wieczorami przyjeżdżać i kontrolować co się we wsi dzieje. Szczególnie latem, w porze wakacji.

Grażyna Andrzejewska i Anna Laskowska,z Górzna

- Jesteśmy przyjaciółkami, koleżankami z pracy i dlatego chciałybyśmy wypowiedzieć się wspólnie. Nasze poglądy na większość rzeczy są takie same. Jesteśmy górzniankami. Bardzo lubimy swoją miejscowość i absolutnie nie widzimy się w innym miejscu. Górzno jest pięknym miasteczkiem, czystym, zielonym z dobrym klimatem. Z każdym rokiem jest coraz bardziej znane w Polsce i nie tylko.

Mieszka się tutaj spokojnie, bezpiecznie. Do niedawna młodzi kierowcy czasami lubili pojeździć sobie z piskiem opon swoimi eleganckimi samochodami. Od jakiegoś czasu tego nie słychać i nie widać. To zasługa naszej policji, szczególnie nowych, młodych i fajnych funkcjonariuszy. To samo można powiedzieć o zespole ratowniczym, obsługującym stacjonującą u nas karetkę pogotowia. Dzięki jednym i drugim czujemy się bezpiecznie. Cieszy, że do Górzna przybywają osoby z zewnątrz, które są pełne zapału i chęci do wnoszenia czegoś nowego i świeżego dla dobra mieszkańców. Dobrze, że w tych zmaganiach wspiera je nasz burmistrz.

Jan Kozakiewicz, z Górzna

- W Górznie mieszkam od urodzenia i bardzo lubię tę miejscowość. Nie mam powodów, aby na cokolwiek narzekać. Kiedyś próbowałem się przeprowadzić, ale z różnych względów się nie udało. I dobrze się stało. Górzno wygrywa z każdym innym znanym mi miastem. Jest ładne, co szczególnie widać przy pięknej ciepłej pogodzie. Przy domu mam duży ogród, w którym lubię pracować. Uważam, że u nas żyje się bezpiecznie. Dobrze działa ośrodek zdrowia. Niedawno przyszedł nowy dentysta i ludzie bardzo go chwalą. Kiedyś bardzo denerwowało mnie jak młodzi ludzie urządzali sobie rajdy samochodowe po rynku. Od jakiegoś czasu pod tym względem jest lepiej i to zasługa naszej policji. Jeśli na siłę miałbym się do czegoś przyczepić, to przydałaby się większa dbałość o czystość miasta. Szczególnie w samym centrum. Cieszę się, że Górzno słynie z dorocznego triatlonu.

Jerzy Blinkiewicz,z Górzna

- Z Górznem jestem związany od szesnastu lat. Mieszkam prawie w samym rynku. I może dlatego wiem, co się tutaj dzieje. Żyje mi się tu dobrze. Najbardziej cieszę się, że mamy nowego fajnego burmistrza. Jest młody, wykształcony i wie jak rządzić. Podoba mi się nasza nowa fontanna . Lubię sobie przy niej usiąść na nowej ławeczce i popatrzeć jak woda z niej tryska. Bardzo lubię bywać na różnych imprezach, także sportowych. Ale chciałbym, żeby było u nas jeszcze więcej tych rozrywkowych. Moim zdaniem lepiej jakby odbywały się w samym rynku. W Górznie jest czysto, kolorowo i bezpiecznie. Jest dobrze i tak może zostać.

Elżbieta Grzywacz

Kochamy naszą gmine i chcemy tu żyć! -gmina Górzno

z Karwu- Najpierw mieszkałam na pokoju w Górznie.

Trzynaście lat. Od siedmiu jestem mieszkanką Karwu. Z rodziną zagospodarowaliśmy część pomieszczeń dawnej szkoły podstawowej. Żyje nam się tutaj bardzo dobrze. Mam sześcioro dzieci, mąż pracuje na kolei. Do Górzna jeżdżę po zakupy, a sklepów mamy sporo i wszystko w nich jest. Jestem zadowolona z życia i miejsca zamieszkania. Mogę liczyć na pomoc miejscowego urzędu gminy, czasami nawet na jakąś pracę. Moim wielkim szczęściem są dzieci, szczególnie córka Michasia bardzo utalentowana artystycznie. Pięknie śpiewa i tańczy i chciałaby kształcić się w tym kierunku. Michasia uczęszcza do górznieńskiego gimnazjum. Tam też udziela się w grupie tanecznej prowadzonej przez panią Małgorzatę Stańko. Do świetnie, że nasza szkoła dba o zapewnienie dzieciom dodatkowych zajęć pozalekcyjnych. Niektórzy mieszkańcy narzekają na stan naszych dróg. Osobiście uważam, że one po trochę się poprawiają. Najgorsze dziury są łatane systematycznie. Ja i mój mąż jesteśmy zadowoleni z tego, co się dzieje obecnie w gminie. Cieszymy się, że rządzi młody i zdolny burmistrz. Dlatego z nadzieją patrzymy w przyszłość.

Hanna Kulaszewska, sołtyska z Zaborowa

Kochamy naszą gmine i chcemy tu żyć! -gmina Górzno

- Jestem rodowitą zaborowianką i nie opuściłabym tego miejsca nigdy! Uważam się za lokalną patriotkę. Moja wieś jest ładnie usytuowana. Mieszkańcy też są sympatyczni. Chcielibyśmy w Zaborowie położyć nowe chodniki i zrobić porządek z walającymi się w niektórych miejscach śmieciami. Na przyszkolnym boisku dobrze by było zrobić jakieś zadaszenia, postawić scenę, ławeczki. W takim miejscu można organizować różne wiejskie imprezy, festyny czy pikniki. Sporo lokalnych dróg pozostawia wiele do życzenia. Niedawno dyskutowaliśmy w wiejskim gronie, że lepiej naprawiać je po małym kawałku ale solidnie, niż większe odcinki po łebkach.

Przydało by się lepsze oświetlenie niektórych miejsc we wsi. Mamy ładną świetlicę, ale brakuje chętnego do poprowadzenia zajęć dla dzieci i młodzieży. Z dojazdami do miasta Zaborowo nie ma problemów, bo od nas kursuje sporo busów i autobusów. Dobrze, że w Górznie mamy karetkę pogotowia. Niedawno korzystałam z jej usług. Gdyby jeszcze nasi policjanci częściej chcieli wieczorami przyjeżdżać i kontrolować co się we wsi dzieje. Szczególnie latem, w porze wakacji.

Grażyna Andrzejewska i Anna Laskowska z Górzna

Kochamy naszą gmine i chcemy tu żyć! -gmina Górzno

- Jesteśmy przyjaciółkami, koleżankami z pracy i dlatego chciałybyśmy wypowiedzieć się wspólnie. Nasze poglądy na większość rzeczy są takie same. Jesteśmy górzniankami. Bardzo lubimy swoją miejscowość i absolutnie nie widzimy się w innym miejscu. Górzno jest pięknym miasteczkiem, czystym, zielonym z dobrym klimatem. Z każdym rokiem jest coraz bardziej znane w Polsce i nie tylko.

Mieszka się tutaj spokojnie, bezpiecznie. Do niedawna młodzi kierowcy czasami lubili pojeździć sobie z piskiem opon swoimi eleganckimi samochodami. Od jakiegoś czasu tego nie słychać i nie widać. To zasługa naszej policji, szczególnie nowych, młodych i fajnych funkcjonariuszy. To samo można powiedzieć o zespole ratowniczym, obsługującym stacjonującą u nas karetkę pogotowia. Dzięki jednym i drugim czujemy się bezpiecznie. Cieszy, że do Górzna przybywają osoby z zewnątrz, które są pełne zapału i chęci do wnoszenia czegoś nowego i świeżego dla dobra mieszkańców. Dobrze, że w tych zmaganiach wspiera je nasz burmistrz.

Jan Kozakiewicz, z Górzna

Kochamy naszą gmine i chcemy tu żyć! -gmina Górzno

- W Górznie mieszkam od urodzenia i bardzo lubię tę miejscowość. Nie mam powodów, aby na cokolwiek narzekać. Kiedyś próbowałem się przeprowadzić, ale z różnych względów się nie udało. I dobrze się stało. Górzno wygrywa z każdym innym znanym mi miastem. Jest ładne, co szczególnie widać przy pięknej ciepłej pogodzie. Przy domu mam duży ogród, w którym lubię pracować. Uważam, że u nas żyje się bezpiecznie. Dobrze działa ośrodek zdrowia. Niedawno przyszedł nowy dentysta i ludzie bardzo go chwalą. Kiedyś bardzo denerwowało mnie jak młodzi ludzie urządzali sobie rajdy samochodowe po rynku. Od jakiegoś czasu pod tym względem jest lepiej i to zasługa naszej policji. Jeśli na siłę miałbym się do czegoś przyczepić, to przydałaby się większa dbałość o czystość miasta. Szczególnie w samym centrum. Cieszę się, że Górzno słynie z dorocznego triatlonu.

Jerzy Blinkiewicz ,z Górzna

Burmistrz Górzna
Burmistrz Górzna

- Z Górznem jestem związany od szesnastu lat. Mieszkam prawie w samym rynku. I może dlatego wiem, co się tutaj dzieje. Żyje mi się tu dobrze. Najbardziej cieszę się, że mamy nowego fajnego burmistrza. Jest młody, wykształcony i wie jak rządzić. Podoba mi się nasza nowa fontanna . Lubię sobie przy niej usiąść na nowej ławeczce i popatrzeć jak woda z niej tryska. Bardzo lubię bywać na różnych imprezach, także sportowych. Ale chciałbym, żeby było u nas jeszcze więcej tych rozrywkowych. Moim zdaniem lepiej jakby odbywały się w samym rynku. W Górznie jest czysto, kolorowo i bezpiecznie. Jest dobrze i tak może zostać.

Więcej policyjnych patroli w wakacje!

Burmistrz Górzna

Górzno...
... jest małym miasteczkiem na pograniczu Pojezierza Dobrzyńskiego i Równiny Urszulewskiej, położone na wysokich brzegach dwóch jezior: Górznieńskiego i Młyńskiego, wśród ogromnych powierzchni leśnych. Walory przyrodnicze, krajobrazowe i kulturowe tego obszaru zostały objęte ochroną, dzięki utworzeniu parku krajobrazowego.

Rozmowa z Robertem Stańko, burmistrzem Górzna

- Wysłuchałam wypowiedzi mieszkańców z różnych stron naszej gminy. Wynika z nich, że ludzie pana cenią i lubią. Z nadzieją patrzą w przyszłość.

- Bardzo mnie to cieszy! Ale zdaję sobie sprawę, że chyba nie wszyscy bo przecież nie jestem w stanie zadowolić każdego. Ale akceptacja społeczna jest dla mnie bardzo ważna.

- Zbliża się lato a wraz z nim większa aktywność społeczeństwa. Możemy się spodziewać jak co roku wzmożonego napływu turystów, ludzi z zewnątrz. Szczególnie mieszkańcy niektórych wsi postulują, aby nasza policja częściej patrolowała wieczorami, podczas weekendów miejsca, gdzie mogą gromadzić się grupki młodzieży.

- Domyślam się o co chodzi. Nasz komisariat w Górznie jak może tak dba o bezpieczeństwo mieszkańców. Zakres ich obowiązków i teren do ogarnięcia jest spory, bo wykracza poza samo miasto. Przy wykorzystaniu pracujących tutaj policjantów nie jesteśmy w stanie wszędzie wysyłać patroli policyjnych, choć są one i tak bardziej wzmożone niż zakłada to komenda powiatowa w Brodnicy. Ale zapewniam, ze nasi mieszkańcy nie muszą obawiać się nadchodzącego sezonu letniego, wakacyjnego. W tym czasie będziemy mieli trzech policjantów więcej, więc patrole też się zwiększą.
- Mieszkańcy niektórych wsi postulują, aby trochę lepiej oświetlić wytypowane ich części. Jest szansa, aby dać im więcej światła?

- Zdaję sobie sprawę, że dobre oświetlenie jest składową bezpieczeństwa na wsi. Obowiązkiem ustawowym gminy jest dbałość o dobre jej oświetlenie. W miarę możliwości finansowych będziemy to robili. Dziś nie mogę powiedzieć gdzie i kiedy, bo tą są spore wydatki. Ten temat znam i mam go na względzie.

- Biegające samopas po drogach duże psy. Ludzie się ich boją, choć pewnie niektóre mimo rozmiarów groźne nie są.

- To zmora urzędu gminy. Próbujemy ten problem jakoś załatwiać, ale wiąże się z dużymi wydatkami. Zabranie wałęsającego się po drodze publicznej, często bezpańskiego psa wiąże się z powiadomieniem odpowiednich służb i zgłoszeniem do schroniska w Brodnicy. To są spore koszty, a w dodatku schronisko nie zawsze chce i może takie zwierzęta przyjmować. Niestety, bywa i tak że znajdujemy po jakimś czasie właścicieli takich psów i najczęściej okazuje się, że oni po prostu nam je podrzucają. Smutne, ale może niektórym się z jakiegoś powodu znudziły. Jeszcze gorzej o ludziach świadczy fakt, że znajdujemy w lasach psy porzucane przez turystów.

- Niektórzy mieszkańcy Górzna chcieliby, aby w miasteczku było jeszcze więcej imprez rozrywkowych. Ale zdecydowanie w samym rynku.

- Wiem, że jest potrzeba organizowania takich imprez. Obiecuję, że tego lata do dwa tygodnie będziemy mieli zabawy taneczne pod gołym niebem. Jest tylko problem, żeby mieszkający w rynku mówili jednym głosem że godzą się na taką formę rozrywki. Niektórym starszym osobom głośniejsza muzyka przeszkadza i zdarzają się zgrzyty. Dlatego większość imprez rozrywkowych staram się wyprowadzać poza centrum miasta. No i cieszę się, że przychodzi na nie coraz więcej osób. Dowodem był ostatni festyn integracyjny, na którym bawiło się pewnie ze trzy tysiące ludzi!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska