Włocławek podpisał umowy o współpracy: z Bedford w Wielkiej Brytanii i Mohylewem na Białorusi. Wróble ćwierkają jednak, że w przeciwieństwie do swego poprzednika nowy mer Bedford nie jest wcale zainteresowany podtrzymywaniem kontaktów z Włocławkiem. Zdecydowanie zmieniła się też sytuacja w Mohylewie, z którym Włocławek
utrzymuje bliskie kontakty
od 1976 r. Wokół przygotowywanego przed rokiem memorandum porozumienia z Izmaił na Ukrainie, zapadła cisza. Niewiele wyniknęło z protokołu współpracy z Saint Avold we Francji, ani z rozmów o podjęciu współpracy bliźniaczej z niemieckim Hanau, a także jednym z 200-tysięcznych miast w Kalifornii (USA).
A jednak na zagraniczne wojaże z miejskiego budżetu idą spore pieniądze, choć z pewnością mniejsze, niż kilka lat temu. W mijającym roku Bedford zaszczyciły swą obecnością wiceprezydent Dorota Dzięgelewska i szefowa biura promocji Magdalena Fejdowska, którym towarzyszyli radni: Stanisław Krzemie-niewski, Wojciech Kwiatkowski, Zbigniew Przybyszewski, Maciej Miciński i Dariusz Wesołowski.
Delegacja pojechała
do Wielkiej Brytanii na zaproszenie Polonii z Bedford. Wiceprezydent Dorota Dzięgelewska wraz z prezydentem Władysławem Skrzypkiem reprezentowali też miasto podczas jednodniowego pobytu w Brukseli. Na targi do Berlina wyjechali spece od promocji: Magdalena Fejdows-ska, Agnieszka Sobańska, Maciej Kowalczyk, jeden dzień gościli na targach prezydent Skrzypek wraz ze Stanisławem Waw- rzonkoskim, przewodniczącym Rady Miasta. Prezydent z przewodniczącym
w towarzystwie radnych
Marioli Gawłowskiej, Piotra Czarneckiego, Wandy Muszalik, Dariusza Wesołowskiego, uczestniczyli w uroczystościach pogrzebowych Jana Pawła II w Watykanie. Radni: Ewa Błasiak, Ewa Zasada oraz Kazimierz Kaczmarek umacniali przyjaźń włocławsko-mohylewską w maju, odwiedzając Białoruś z okazji obchodów 60. rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem. W listopadzie kontakty z Białorusinami podtrzymywali radni Ryszard Girczyc i Zbigniew Lewandowski.
Faktem jest, że w tych wyjazdów, przynajmniej w sensie gospodarczo-ekonomicznym, niewiele dla Włocławka wynika. - Cóż byśmy byli za miastem, gdybyśmy nie utrzymywali żadnych zagranicznych kontaktów? - pyta retorycznie Lidia Pie-chocka-Witczak, rzeczniczka prezydenta. I to też jest fakt.
