Mistrzostwa Polski odbyły się w Kłomnicach-Mstowie koło Częstochowy. Zmagania grudziądzkich kolarzy obserwował tam m.in.prezydent Grudziądza Robert Malinowski.
Złoto w wyścigu ze startu wspólnego wymknęło się Rafałowi Jeziorskiemu na ostatnich metrach.
- Przegrał o przysłowiowy "błysk szprychy" - relacjonuje Jerzy Szczublewski. - Finiszował rewelacyjnie, ale tuż przed nim przewrócił się zawodnik, musiał zboczyć i stracił ułamki sekund. Złoty medal uciekł, ale i tak cieszymy się bardzo.
Brązowy medal Jeziorski wywalczył w jeździe indywidualnej na czas.
Duży postęp
Cała ekipa juniorów Stali Grudziądz wypadała w nich lepiej niż w ub.r.
- Postęp jest ogromny! Znacznie więcej naszych zawodników zajęło wysokie, punktowane miejsca - ocenia wiceprezes Stali Jerzy Szczublewski. - W jeździe indywidualnej na czas Mateusz Trepkowski był szósty, a w wyścigu ze startu wspólnego - ósmy. Poza tym w wyścigu ze startu wspólnego Mateusz Mikulicz zajął 15. miejsce, a Szymon Czmoch 22.
Z kolei Aleksandra Kardas była siódma w "czasówce". Zawodniczka ta bardzo dzielnie walczyła też na trudnej trasie w wyścigu ze startu wspólnego. Uczestniczyła w ucieczce 11-osobowej grupy, a na mecie była piąta!
Grupę juniorów szkoli w Stali Ireneusz Sieczkowski.
Adrian Kurek w górach - tuż poza podium
Inny zawodnik Stali Grudziądz Adrian Kurek walczył Małopolskim Wyścigu Górskim, w którym spisywał się wyjątkowo ambitnie. Był m.in. trzeci na drugim etapie.
Dotrzymywał kroku czołówce wyścigu, z teamu CCC. W barwach stali Grudziądz, ale w grupie "Rejon Południowy' zyskał pochlebne opinie szkoleniowców obserwujących wyścig.
W klasyfikacji generalnej zajął bardzo mocne, 4. miejsce