To będzie bez wątpienia siatkarskie wydarzenie sezonu, a zapewne także najbardziej prestiżowy mecz w krótkiej historii toruńskiego klubu. Po czterech zwycięstwach w rundach wstępnych CUK Anioły w ćwierćfinale Pucharu Polski zmierzą się z Projektem Warszawa, a stawką jest już awans do wielkiego finału w krakowskiej Tauron Arenie.
Rywal to aktualny wicelider PlusLigi, a także półfinalista rozgrywek europejskich Challenge Cup. W jego składzie m.in. zobaczymy m.in. Andrzeja Wronę, Artura Szalpuka, Bartłomieja Bołądzia czy Kevbinie Tillie.
We wtorek CUK Anioły rzuciły na rynek pierwszą pulę biletów, wystarczyło ich na trzy minuty sprzedaży - Zainteresowanie mimo wszystko nas zaskoczyło, mnóstwo osób pyta o bilety. Od razu padł temat Areny Toruń i zaczęliśmy rozmowy z Toruńską Infrastrukturą Sportową. Do czwartku zapadnie ostateczna decyzja - mówi prezes Karol Lejman.
Wynajęcie Areny Toruń to dużo większe koszty, ale nie one są największym problemem, nie ma także kłopotu z nawierzchnią, bo TIS posiada siatkarski taraflex. Tradycyjnie w lutym na Bema rządzą lekkoatleci. Mecz zostałby rozegrany między Copernicus Cup i mistrzostwami Polski, a to spore wyzwanie logistyczne.
Oprócz wspomnianych zawodów godziny treningowe ma wykupione Polski Związek Lekkiej Atletyki i federacja musiałaby dostać nowe terminy. CUK Anioły potrzebują hali na dwa dni: 13 lutego, ale też dzień wcześniej na trening dla gości z Warszawy.
Jeśli nie uda się wcisnąć meczu do Areny Toruń, to pozostanie hala SP 28 na Skarpie. Jej trybuny pomieszczą około 700 osób. Byłoby nieco więcej, gdyby nie zamknięty przez Straż Pożarną balkon, to... efekt błędów przy projektowaniu remontu hali (brak wyjścia przeciwpożarowego).
Druga pula biletów na mecz Projektem zostanie przekazana do sprzedaży w piątek o godz. 12.00.
CUK Anioły Toruń w Pucharze Polski
- 3:2 z Treflem II Gdańsk
- 3:0 z BAS Białystok
- 3:2 ze Spartą Grodzisk Mazowiecki
- 3:1 z Arką Chełm
