"Próbki do badań pobrane przez Inspekcję Weterynaryjną pochodziły od kolejnych norek z likwidowanego ogniska, wykrytego w wyniku prowadzonych kontroli urzędowych", informuje resort.
Materiał do badań Inspekcja Weterynaryjna dostarczyła 3 lutego 2021r. Badania kolejnych próbek będą kontynuowane.
Rekompensaty czy kary za wybijane norki?
Po poprzednich doniesieniach o kononawirusie u norek na Pomorzu Główny Lekarz Weterynarii wyjaśniał:
"W prowadzonym dochodzeniu epizootycznym przede wszystkim weryfikowane będą warunki, w jakich utrzymywane są zwierzęta. Kluczowym elementem dochodzenia będzie weryfikacja, czy na fermie zachowane były zasady bioasekuracji, w tym te które dotyczą interakcji człowiek - zwierzę. W ramach tych ostatnich we współpracy z innymi służbami sprawdzane będzie, czy właściciele fermy zatrudniali zgodnie z prawem pracowników, w tym, czy nie było stwierdzonych form nielegalnego zatrudnienia pracowników, szczególnie z krajów, gdzie stwierdza się liczne zachorowania na COVID-19".
To też może Cię zainteresować
GLW: Ochrona zdrowia Polaków, która jest nadrzędnym celem w dobie globalnej pandemii SARS-CoV-2, wymusza opisane wyżej działania. Dopiero wyniki dochodzeń epizootycznych wskażą, która z form przewidzianych ramami prawa będzie zastosowana, tj. czy będą to formy rekompensaty czy też ewentualne kary.
