https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kolejne starania burmistrza o mieszkania powojskowe

mona
Burmistrz liczy na to, że w końcu uda się kupić budynki przy ul. Biskupiej od Agencji Mienia Wojskowego.
Burmistrz liczy na to, że w końcu uda się kupić budynki przy ul. Biskupiej od Agencji Mienia Wojskowego. arch. GP/nadesłane
Burmistrz raz jeszcze podjął próbę pozyskania budynków powojskowych przy ul. Biskupiej. - Byłem na rozmowach w tej sprawie. Jest szansa, że się uda - cieszy się Mariusz Kędzierski.

Obiekty, którymi zainteresowane jest miasto, są teraz w rękach Agencji Mienia Wojskowego. Burmistrzowi od dawna zależy na tym, by część terenu, który zajmowało wojsko, przeszedł na własność miasta. To rozwiązałoby dużo problemów. Można by zaspokoić zapotrzebowanie na lokale komunalne. Lista oczekujących na mieszkanie nie zmniejsza się bowiem od wielu lat.

Negocjują ceny

- Widać światełko w tunelu - mówi Mariusz Kędzierski. - Negocjuję bonifikaty, z którymi moglibyśmy zakupić ten teren. Chodzi nam o budynek sztabowy, trzy koszarowce oraz budynek w stanie surowym znajdujący się przy hali sportowej. To w sumie trzy hektary terenu z nieruchomościami. Obecnie wszystko jest w rękach Agencji Mienia Wojskowego. We wtorek byłem w Gdyni na rozmowach. Im też zależy na tym, aby tego majątku się pozbyć - od tego są. Kiedyś mieli tylko część tych nieruchomości w swoim władaniu, teraz - wszystkie. Dzięki temu, z przedstawicielami tylko jednego podmiotu ustalam co chcą sprzedać, za ile i na jakich zasadach. Zatem negocjacje powinny być łatwiejsze.

Ile miasto musiałoby wydać na zakup obiektów? - To będą miliony, ale po to spotykam się z nimi, aby tę kwotę obniżyć - dodaje burmistrz. - Chcę spotkać się ze starostą, oni również byli zainteresowani obiektami. Ich siedziba nie za bardzo nadaje się do funkcjonowania. Mogliby przejąć jeden z koszarowców. Tam mieliby i więcej pomieszczeń i duży parking. Warto się w tej sprawie porozumieć i postarać się o to razem, wydostać z rąk Agencji jak najtaniej.

W mieście w budynkach powstałyby mieszkania. Burmistrz przeniósłby tam chętnie MOPS i połączył dwie szkoły w jedną, dzięki czemu byłyby duże oszczędności.

Lenin? Nie, Kędzierski

- Nie jestem Leninem. Słucham ludzi, więc gdy przejmiemy obiekty, poproszę ich o radę, co tam zrobić - mówi burmistrz.

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 27.11.2013 o 08:35, Kazik napisał:

Czy to czasami nie jest kiełbaska wyborcza?

 


trafiony zatopiony :D

K
Kazik

Czy to czasami nie jest kiełbaska wyborcza?

G
Gość

O jakie MIESZKANIA POWOJSKOWE? będzie starał się burmistrz  ?

G
Gość

Ale za co burmistrz chce odkupić tereny i je remontować? Na razie wycofał się niedawno z dwóch inwestycji na które nie miał  w budżecie pieniędzy. Jeżeli nie wskaże konkretnych i realnych źródeł finansowania swoich pomysłów to można zakup terenów po jednostce i inwestycji które mają tam być przeprowadzone między bajki włożyć.

m
mieszkaniec

Prosimy, aby w hali sportowej powstała:

1.siłownia z prawdziwego zdarzenia 

2.ring i wskrzeszenie boksu w CCH

3.fitness, samba itp

Podsumowując hala prowadzono typowa na sporty indywidualne a nie drużynowe.

Dziękujemy :D

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska