Ale to nie jedyny powód rozwiązania umowy. Konsorcjum, wbrew ustaleniom, nie zorganizowało w Toruniu swojego biura. Szef drogowców zapewnia, że te zawirowania nie będą miały żadnego wpływu na termin rozpoczęcia budowy mostu. Pierwsza łopata zostanie wbita jesienią tego roku. Takim optymistą nie jest już jednak radny Krzysztof Makowski, który mocno powątpiewa, by w tym roku ruszyły prace.
Teraz komisja powołana przez MZD wybierze kolejnego Inżyniera Projektu, który będzie koordynował działania.