Wszystko wskazuje, że Angers dołączy do grona bliźniaczych miast Torunia, czyli m.in. Filadelfii, Getyngi, Lejdy, Kaliningradu, Czadcy, Swindon i Łucka. Władze obu miast są zainteresowane współpracą. Takie deklaracje padły podczas wizyty pięcioosobowej delegacji z tego ośrodka, która gościła w ostatnich dniach w Toruniu. Na jej czele stanęła wiceburmistrz Angers Olivia Tambou. Goście zwiedzili Starówkę, Centrum Sztuki Współczesnej, Motoarenę i spotkali się z władzami Torunia. Ponadto w Domu Kopernika wypiekali pierniki, a w Muzeum Etnograficznym spróbowali przysmaków tradycyjnego polskiego stołu wielkanocnego. Natomiast wieczorem obejrzeli panoramę Starówki z punktu widokowego na Kępie Bazarowej.
Co łączy Toruń z francuskim ośrodkiem? Oba miasta są historyczne, mają swoje uniwersytety, a także zabytki wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W Angers mieszka 157 tys. osób. Wśród nich jest liczne środowisko polonijne. Wszystko przez to, że od października 1939 do czerwca 1940 w Angers mieściła się siedziba polskiego rządu na uchodźstwie.
Angers leży w zachodniej Francji nad brzegiem rzeki Maine. Kontakty między Toruniem a Angers zostały nawiązane w 1985 r., kiedy została podpisana umowa dotycząca współpracy UMK i jednego z dwóch tamtejszych uniwersytetów. W jej ramach prowadzona jest wymiana kadry naukowej i studentów Socratesa, a także nadawane są podwójne doktoraty. Z Angers współpracuje także Ośrodek Alliance Francaise. Toruńska delegacja będzie mogła poznać Anders 14 lipca. Władze Torunia otrzymały zaproszenie na obchody francuskiego święta narodowego.