Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny protest w obronie prof. Wolszczana

(km)
Po oświadczeniu studentów, doktorantów i młodszych pracowników naukowych z UMK w obronie astronomów  pojawił się kolejny protest.
Po oświadczeniu studentów, doktorantów i młodszych pracowników naukowych z UMK w obronie astronomów pojawił się kolejny protest. Fot. Lech Kamiński
Jesteśmy oburzeni wyrokiem jaki wydano na prof. Wolszczana, a w zasadzie sposobem, w jaki moralnie zniszczono człowieka - piszą do rektora mieszkańcy.

Po oświadczeniu studentów, doktorantów i młodszych pracowników naukowych z UMK w obronie astronomów ujawnianych jako współpracowników Służby Bezpieczeństwa, pojawił się kolejny protest.

- Podpisali się pod nim ludzie związani z "Solidarnością", ale też z ówczesną "drugą stroną zaprzeszłej barykady" - mówi inicjator pisma Tadeusz Olszewski, były działacz związku i szef komisji zakładowej "Metronu". Zebrał podpisy 80 innych osób, które popierają jego zdanie.

Tak niszczy się ludzi
"Jesteśmy głęboko oburzeni wyrokiem jaki wydano na prof. A. Wolszczana, a w zasadzie sposobem w jaki moralnie zniszczono człowieka. I to nie tylko jego, bo w podobny sposób niszczy się wielu ludzi w Polsce. Jesteśmy oburzeni całą tą małostkową filozofią życia. Robią to dziwne środowiska skupione wokół "męczenników, archiwów i wrogów", które wchodząc w kompetencje Boga i
Historii wydają donośne okrzyki cierpienia, sądów i walki" - piszą.

Sygnatariusze listu, uważają, że łatwo i bez zahamowań potępia się wszystkich, którzy zaznaczyli swą współpracę z poprzednim naszym państwem i ustrojem. Nikt z nich nie ma do profesora Wolszczana pretensji, wręcz przeciwnie, "są dumni z dokonań naukowych profesora, szczególnie zgłębiania tajemnic budowy Wszechświata, a także jego zaangażowania w dydaktykę i propagowanie wiedzy o Kosmosie, świecie materialnym, i refleksji nad człowiekiem i życiem". I kończą: "Nie akceptujemy tych igrzysk, nie jesteśmy Cezarami".
List został wysłany nie tylko do władz uniwersytetu, ale m.in. również do wojewody i ministra nauki.

Musiałem tak postąpić
Przypomnijmy, że po informacjach prasowych prof. Aleksander Wolszczan - słynny astronom, odkrywca pierwszych planet w układzie pozasłonecznym, przyznał się do współpracy z SB. Rektor UMK prof. Andrzej Radzimiński rozwiązał z nim umowę o pracę.

- Inaczej nie mogłem postąpić. Zrobiłem to na wyraźną prośbę profesora - mówił wielokrotnie. Potem do współpracy z służbami sam przyznał się prof. Andrzej Kus - dyrektor Centrum Astronomii.

O dalszym piastowaniu przez niego funkcji rektor ma zdecydować po otrzymaniu opinii jego kolegów.

Astronomowie zapewnili swojego dyrektora, że przegłosują dla niego wotum zaufania. Następnie media doniosły o kolejnych TW na uczelni.
Inicjator listu Tadeusz Olszewski mówi, że powstał on po ujawnieniu sprawy prof. Wolszczana (potem zbierano podpisy), ale jego treść dotyczy także pozostałych osób.

- Chodzi również o innych, m.in. prof. Kusa, bo jego sprawa pojawiła się w międzyczasie. Nie wiadomo, kto jeszcze jaką teczkę wyciągnie i w jaki sposób będzie chciał nią zagrać. Jestem temu przeciwny - mówi Tadeusz Olszewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska