W poprzedniej rundzie biało-zieloni sprawili jedną z większych niespodzianek, ponieważ po serii rzutów karnych wyeliminowali
występujące w Lotto Ekstraklasie Zagłębie Sosnowiec. Czy teraz znowu pokuszą się o kolejną i wyeliminują następną ekipę z elity?
Olimpia jest w kryzysie. Nie wygrała żadnego z sześciu ostatnich meczów. Jest to spowodowane głównie gorszą dyspozycją w defensywie, która wcześniej była dobrą stroną grudziądzan. - Ligę odstawiamy na razie na bok. Przede wszystkim regenerujemy się po ostatnim meczu, to jest najważniejsze. Na treningu chcemy zwrócić uwagę na parę rzeczy, przede wszystkim na grę w ataku Wisły Płock, jak tworzy akcje, jaki pomysł wniósł do gry nowy trener w dwóch ostatnich meczach, na których skupiliśmy się, przeanalizowaliśmy - mówi Mariusz Pawlak, trener Olimpii.
Grudziądzanie są zmobilizowani, bo mecze pucharowe, kiedy gra się z silniejszymi rywali, to świetna okazja do pokazania się z dobrej strony i sprawienia niespodzianki. - Na pewno będziemy chcieli wygrać. Nie patrzymy, że to drużyna z Ekstraklasy, nie boimy się jej. Myślę, że obojętnie kto nie wyjdzie na boisko, da z siebie sto procent - mówi Aghwan Papikjan, zawodnik Olimpii.
- Chcemy kontynuować tę serię pucharową rozpoczętą meczem z Sosnowcem i wygrać ten mecz - zaznacza Bartosz Śmietanko, wychowanek Olimpii. - Gramy z zespołem ekstraklasowym i dla każdego jest to jakieś fajne doświadczenie, każdy będzie chciał się pokazać na tle silniejszego rywala, ale to jest Puchar Polski i wszystko jest możliwe.
"Biało-zieloni" chcą się postawić silniejszemu rywalowi i liczą, że w ten sposób przełamią passę bez zwycięstw. - Postaramy się zagrać w końcu na zdecydowanie wyższym poziomie, niż te ostatnie mecze, bo od tego zwycięstwa z Zagłębiem Sosnowiec, po którym była duża radość, panuje mniejszy lub większy smutek, bo nie wygrywamy spotkań - mówi szkoleniowiec. - Jest okazja do tego, żebyśmy spróbowali zrealizować to, co sobie zaplanujemy. Traktujemy te rozgrywki poważnie, bo skoro zrobiliśmy już pierwszy krok, to warto skoncentrować się na tym meczu - dodaje.
Wiślakom, którzy w poprzednim sezonie byli rewelacją ligi, teraz się nie wiedzie. Po serii słabszych występów doszło do zmiany trenera. Dariusza Dźwigałę zastąpił Hiszpan Kibu Vicuna. W lidze pod jego wodzą płocczanie zremisowali dwa mecze i zajmują 13. miejsce. W składzie Wisły są dwaj piłkarze, którzy kiedyś występowali w Olimpii - napastnik Karol Angielski i pomocnik Jakub Łukowski. Ten drugi na pewno nie zagra, bo z gry do końca roku wyłączyła go kontuzja. Warto przypomnieć, że Łukasz Masłowski, aktualny dyrektor sportowy zespołu z Płocka, poprzednio sprawował tą funkcję w Olimpii i z niej przeniósł się do klubu z Płocka. \
W I rundzie Wisła wyeliminowała Siarkę Tarnobrzeg.
WIDEO: Konferencja przed meczem Pucharu Polski Olimpia Grudziądz - Wisła Płock:
PUCHAR POLSKI w GOL24
