Kilka dni temu na naszych łamach ukazał się tekst dotyczący funkcjonowania komunikacji publicznej w naszym mieście.
Impulsem był m.in. list „Komunikacja poza kontrolą”, jaki opublikowali przedstawiciele Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Transportu Publicznego w Bydgoszczy. „Przepełnione przystanki, naładowane do granic możliwości pojazdy, zziębnięci i zdenerwowani pasażerowie... To codzienność w naszej komunikacji miejskiej” - opisują Patryk Gulcz i Dariusz Falkowski.
Do naszej redakcji również docierają krytyczne głosy dotyczące szczególnie kursowania autobusów.
O funkcjonowanie bydgoskiej komunikacji zapytała prezydenta Rafała Bruskiego radna Joanna Czerska-Thomas oraz Piotr Malich z Partii Zieloni. Prezydent Bruski tłumaczy: - W Bydgoszczy prowadzonych jest aktualnie wiele dużych inwestycji drogowych, jak też mniejszych prac dotyczących układu komunikacyjnego, które wpływają na płynność ruchu.
Rafał Bruski wymienia m.in. przebudowę torowiska i układu drogowego wzdłuż ul. Wojska Polskiego, budowę połączenia tramwajowego wzdłuż ul. Kujawskiej oraz przebudowę i rozbudowę ul. Grunwaldzkiej.
Zapewnia równocześnie, że miasto stara się ograniczać do minimum utrudnienia w funkcjonowaniu autobusowej komunikacji publicznej, poprzez m.in. wzrost w ostatnich latach długości tzw. buspasów (z 1 km w roku 2008 do 7 km obecnie).
Jak wyjaśnia, Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, na bieżąco monitoruje funkcjonowanie komunikacji w Bydgoszczy, analizowane są wszystkie najważniejsze parametry (m.in. punktualność i czas przejazdu). - Sytuacja będzie się stopniowo poprawiać w miarę oddawania do użytku kolejnych inwestycji - dodaje.
W 2020 roku, po uruchomieniu połączenia tramwajowego wzdłuż ul. Kujawskiej, Bydgoszcz planuje przeprowadzenie konsultacji społecznych.
„Ja dawno temu przesiadłem się na samochód. Nie będę ryzykować utraty pracy tylko dlatego że korzystam z komunikacji miejskiej. Władze niech pamiętają, że jak ktoś kupi samochód to nie przesiądzie się na autobus przez minimum 3 lata*, więc nawet jeśli jutro komunikacja zacznie kursować jak w zegarku to efekty odczuje się najwcześniej za 2-3 lata” - brzmi jedna z opinii na www.pomorska.pl.
