Ewa Majewska - Glińska twierdzi: - Spodobał mi się pomysł koncertu sylwestrowego i spędzenia tej nocy przy dobrej muzyce na żywo, w miłym gronie. Poza tym mam chore kolano, tańce wykluczone, zatem ta forma sylwestra jest odpowiednia.
- Koncerty sylwestrowe w teatrach czy operach organizują inne miasta. Nareszcie mamy swój, na miejscu - argumentuje Lucyna Rafińska. - Mam nadzieję, że będzie już co roku. Jest potrzebny, wzbogaca życie kulturalne miasta i daje ludziom możliwość wyboru innej, nowej u nas formy spędzenia sylwestra.
- Przyszło głównie dojrzałe pokolenie, kochające operę i operetkę - tłumaczy Julia Wróblewska. - Soliści i Orkiestra im. Johanna Straussa z Bydgoszczy, potrafl rozbawić publiczność. Tę formułę koncertu powinno się utrzymać.
- Grażyna Jagodzińska z mężem Tadeuszem uważają, że słusznie umieszczono w programie orkiestrę Marka Czekały i śpiewaków operowych, a także inny rodzaj muzyki - klezmerską. Liczymy na to, że koncerty sylwestrowe wejdą na stałe do kalendarza imprez teatru, bo zamierzamy w nich uczestniczyć.
Marek Czekała i jego orkiestra wiedzą, jak zabawić widzów - argumentuje Piotr Misztal. - Było wesoło, a przy tym na poziomie i z wielką kulturą.
Czytaj e-wydanie »