https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kończy się okres transferowy w PLH

(jp)
Już tylko tydzień czasu pozostał klubom Polskiej Ligi Hokejowej na kontraktowanie nowych graczy. W ostatnich dniach może zajść jeszcze sporo zmian w składach.

Tradycyjnie 20 grudnia jest ostatnim dniem okienka transferowego w polskim hokeju. I zgodnie z tradycją także w tym roku działacze klubowi do ostatnich godzin zapewne będą szukać zawodników, którzy poprawiliby jeszcze siłę zespołu.

W Toruniu wciąż trenerzy Miroslav Doleżalik i Stanisław Byrski szukają przede wszystkim obrońców, bo na tej pozycji są największe braki w ekipie TKH. Niestety nie wypalił transfer 22-latka z kręgu reprezentacji Czech. Torunianie szukali środków finansowych, żeby spełnić dość wysokie oczekiwania obrońcy, ale ten ostatecznie znalazł sobie pracę w klubie norweskim. - Mamy na liście kilku kolejnych graczy, których znaleźliśmy m.in. w lidze niemieckiej. Ciągle też dostajemy nowe oferty z zewnątrz, ale nie chcemy kupować "kota w worku". Na Ambruza i Vercika tez długo czekaliśmy, ale w końcu się opłaciło - podkreśla drugi trener TKH Stanisław Byrski.

Poszukiwania co prawda koncentrują się na rynkach za południową granicą, ale torunianie otwarci są także na krajowych hokeistów. W ostatnich dniach próbowali namówić do przeprowadzki do TKH jednego z reprezentacyjnych obrońców. Nie udało się, za to na rozpuszczone wici zareagowała Unia Oświęcim oferując Piotra Cinalskiego. Ten obrońca grał już w TKH w poprzednim sezonie, latem trenował z Zagłębiem Sosnowiec, ale ostatecznie wrócił do swojego macierzystego klubu. Teraz oświęcimianie byli skłonni za pewną opłatą zgodzić się na wypożyczenie. - Znamy tego zawodnika i wiemy na co go stać. Raczej nie stanowiłby znaczącego wzmocnienia, a tylko takie nas interesują - mówi trener Byrski.

Wiele się dzieje także w innych klubach. Na etapie nieustannego poszukiwania nowych graczy od początku sezonu jest Zagłębie Sosnowiec. Aktywne na rynku transferowym jest Podhale Nowy Targ, które podpisało umowy z Czechami: bramkarzem Lukasem Smolką i napastnikiem Frantiskiem Bakrlikiem. Do KH Sanok trafił z kolei bramkarz Krzysztof Zborowski, swego czasu próbowany w reprezentacji.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska