Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersje wokół posła Lenza. Jak trafił do polityki? Co w niej osiągnął?

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Poseł Tomasz Lenz, szef PO w województwie kujawsko-pomorskim
Poseł Tomasz Lenz, szef PO w województwie kujawsko-pomorskim Jacek Smarz
Poseł Tomasz Lenz to jeden z najważniejszych polityków w województwie kujawsko-pomorskim. Czy karierą lidera Platformy Obywatelskiej w regionie zachwieje jego niedawna wypowiedź w Telewizji Polskiej?

Obejrzyj: Tajemnice Twierdzy Toruń i innych miejsc w mieście

od 16 lat

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu, podczas dyskusji polityków w TVP Info o inflacji, poseł Lenz powiedział: „Zastanówmy się, czy okresowo nie ograniczyć wypływ pieniądza na rynek (...) Czyli może jednak zawiesić "czternastkę", "piętnastkę". Jeżeli obiecujemy "czternastkę", "piętnastkę", ludzie te pieniądze otrzymują, biegną do sklepu, te pieniądze wydają i znowu nakręcają inflację”. Wokół tej wypowiedzi zrobiło się bardzo głośno. Została przedstawiona jako zapowiedź wstrzymania programów socjalnych, wprowadzonych przez PiS, po ewentualnym powrocie PO do władzy. Od wypowiedzi posła Lenza odciął się lider PO, Donald Tusk. Uznał ją za co najmniej niefortunną, nieoddającą stanowiska PO. Przypomniał, że posłowie tej partii głosowali w Sejmie za czternastymi emeryturami. Zapewnił, że PO po objęciu władzy utrzyma programy socjalne.

Ze szkoły oficerskiej na historię

Tomasz Lenz w grudniu skończy 54 lata. Pochodzi z okolic Mogilna. Jest absolwentem II Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Konopnickiej w Inowrocławiu. Po szkole średniej trafił do Torunia – na studia w ówczesnej Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii im. Józefa Bema. Nie skończył ich jednak. Po dwóch latach przeniósł się na historię na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. Pracę magisterską obronił, gdy już był posłem – w 2011 roku. Spełnił tym samym obietnicę daną „Nowościom”, które wcześniej wytknęły mu, że nieprecyzyjnie informuje wyborców o swoim wykształceniu.

Polecamy

Tomasz Lenz ma żonę Annę i pięcioro dzieci. Przez lata był przedsiębiorcą. Prowadził firmę wydawniczą. Jest wielkim fanem sportu. Grał w piłkę nożną w Unii Janikowo i w koszykówkę w Gryfie Toruń. Trenował lekkoatletykę w MKS Inowrocław. Podczas studiów na uczelni wojskowej był mistrzem szkoły w biegach na 800 i 1500 metrów, a także w biegu na 3000 metrów w pełnym oprzyrządowaniu. W piłkę nożna i koszykówkę grywa rekreacyjnie. Jest też zagorzałym kibicem. Można go spotkać na meczach toruńskich drużyn, zwłaszcza koszykarskich, żużlowej i hokejowej. Bywa na meczach piłkarskiej reprezentacji Polski.

W polityce od ponad 30 lat

Do polityki Tomasz Lenz trafił w 1990 roku. Działał w toruńskim sztabie wyborczym kandydata na prezydenta RP Tadeusza Mazowieckiego. Przez wiele lat pracował jako asystent ówczesnego posła Jana Wyrowińskiego. Działał w Unii Demokratycznej i Unii Wolności. W 2001 roku zapisał się do PO. Był na praktyce w biurze brytyjskiego posła do Parlamentu Europejskiego Nirija Deva oraz w Westminster Foundation for Democracy. Zbierał polityczne doświadczenia także w biurze późniejszej premier Wielkiej Brytanii Theresy May. Zaangażował się również m.in. w projekty na rzecz rozwoju demokracji w państwach Europy Środkowo-Wschodniej oraz Azji Centralnej.

W 2005 roku Tomasz Lenz po raz pierwszy został posłem. Startował z drugiego miejsca na liście PO w okręgu toruńsko-włocławskim. Zdobył 9472 głosy. Do Sejmu wchodził też w kolejnych wyborach z tego samego okręgu – w 2007, 2011, 2015 i 2019 roku. W 2007 roku, też z drugiego miejsca na liście, uzyskał 34 545 głosów. W 2011 roku był już liderem listy PO. Zdobył 28 998 głosów. W 2015 roku znów był drugi na liście PO, ale wynik - 21 323 głosów – miał na niej najlepszy. W 2019 roku liderował liście Koalicji Obywatelskiej, współtworzonej przez PO. Zdobył 26 044 głosy.

Polecamy

W 2006 roku Tomasz Lenz został przewodniczącym Regionu Kujawsko-Pomorskiego PO. Funkcję tę pełni do dziś. Wygrywał partyjne wybory na kolejne kadencje. Początkowo musiał się liczyć z konkurencją i oporem bydgoskich struktur partii, lansujących jako szefa PO w województwie posła Pawła Olszewskiego. Z czasem był jedynym kandydatem do funkcji przewodniczącego. Przed rokiem rozważał rezygnację z niej, ale miał zmienić zdanie po tym, jak Donald Tusk wrócił do polskiej polityki.

W sądzie i prokuraturze

Jako szef regionalnych struktur Tomasz Lenz odpowiadał za kształt list i wyniki PO (a później KO) w wyborach parlamentarnych i samorządowych w województwie kujawsko-pomorskim. Za jego sukces trzeba uznać wyniki wyborów do sejmiku województwa. Od 2006 roku PO wygrywa kolejne i od czterech kadencji obsadza stanowisko marszałka. Ludzie PO i ci związani z partią obsadzają też stanowiska prezydentów największych miast regionu – Bydgoszczy, Włocławka, Grudziądza i Inowrocławia.

Inaczej jest tylko w Toruniu. Tu PO uzyskuje bardzo dobre wyniki we wszystkich wyborach, poza wyborami na prezydenta Torunia. W nich w 2018 roku wyzwanie rządzącemu miastem od 2002 roku Michałowi Zaleskiemu rzucił właśnie poseł Lenz. Nie dał rady. Michał Zaleski wygrał tamte wybory na prezydenta Torunia w pierwszej turze. W kampanii przed nimi panowie starli się także na sali sądowej. Michał Zaleski wytoczył Tomaszowi Lenzowi proces w trybie wyborczym za jego stwierdzenie z przedwyborczej debaty zorganizowanej przez „Nowości”. Poseł zarzucił prezydentowi zbyt bliskie związki z dyrektorem Radia Maryja ojcem Tadeuszem Rydzykiem i zbyt wielkie dofinansowywanie przez miasto wydarzeń organizowanych przez rozgłośnię. Michał Zaleski stwierdził, że to kłamstwo, a sąd przyznał mu rację. Poseł musiał przeprosić.

Prokuratura zajmowała się z kolei zachowaniem posła Lenza w czasie obrad Sejmu w 2018 roku, w czasie drugiego czytania projektu ustawy o reformie Sądu Najwyższego. Próbował się wtedy przedrzeć przez grupę posłów PiS otaczających prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Jednego z nich, Józefa Leśniaka, popchnął. Prokuratura badała, czy nie doszło do naruszenia nietykalności cielesnej. Ostatecznie wydała postanowienie o umorzeniu dochodzenia „wobec braku znamion czynu zabronionego i wobec braku interesu społecznego ściganiem z urzędu”.

Poseł Lenz wchodził też w Sejmie w słowne zwarcia z politykami PiS. W 2016 roku zablokował mównicę, próbując nie dopuścić do wyboru nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego. W emocjonalnym wystąpieniu stwierdził także wtedy, że „marszałek Sejmu zachowuje się jak bramkarz na dyskotece”. Został wykluczony z obrad i ukarany utratą połowy uposażenia. Z kolei w 2021 roku Komisja Etyki Poselskiej zajmowała się wypowiedzią posła Lenza pod adresem wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego z PiS. Za słowa „Taki cham siedzi w polskim prezydium Sejmu” nie poniósł jednak konsekwencji.

Koniec kariery posła?

Czy poseł Lenz poniesie konsekwencje za wypowiedź w TVP Info?
-Skoro poseł Tomasz Lenz tego [gwarancji utrzymania przez PO programów socjalnych – przyp. red.] nie akceptuje albo nie rozumie, to nie będzie się już wypowiadał w mediach w imieniu Platformy i w przyszłej kadencji nie będzie reprezentował Platformy w Sejmie – stwierdził także Donald Tusk po wypowiedzi w TVP Info.

Od kilku dni poseł Lenz nie wypowiada się w mediach w imieniu PO. Co do startu w wyborach, to jest do nich jeszcze sporo czasu. Konstytucyjny termin wyborów parlamentarnych to jesień 2023 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kontrowersje wokół posła Lenza. Jak trafił do polityki? Co w niej osiągnął? - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska